czwartek, 16 lipca 2015

Harry Potter (1-7)


Jeśli pojawią się jakiekolwiek spoilery przepraszam! Starałam się, jak mogłam!

Miejmy nadzieje, że dziś wena mi dopiszę i moja recenzja okaże się o wiele... lepsza. W dzisiejszej recenzji pragnę wam przedstawić serię, którą na pewno każdy z was zna. Jest to  Harry Potter autorstwa J. K. Rowling. Seria wydawana była w latach 1997-2007 przez wydawnictwo Bloomsbury. W Polsce powieści ukazywały się w latach 2000-2008 dzięki Media Rodzina. Tłumaczeniem zajął się Andrzej Polkowski.
Seria została zekranizowana, w role główne wcielili się: Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint.


Harry Potter mieszka w komórce pod schodami u swojego wujostwa, gdzie traktowany jest bardziej jak służący niż rodzina. Kiedy dochodzą jego jedenaste urodziny, sowy zaczynają dobijać się do domu wujostwa chłopca zostawiając dziwnie zaadresowane listy. Jednak wujek zakazuje mu jakiegokolwiek otwierać, czego konsekwencją jest spotkaniem się z wyrośniętym facetem, z gęstą brodą, przedstawiającego się jako Hagrid. Mówi mu, że jest czarodziejem, a te wszystkie listy to zaproszenie do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, gdzie ma rozpocząć naukę.
Z biegiem czasu Harry dowiaduje się o swojej przeszłości, o śmierci rodziców z rąk Lorda Voldemorta oraz o tym, co pozwoliło mu przeżyć. Dowiaduje się, że jest bardzo znany w świecie czarodziejów. A on sam musi się zmierzyć z największym wrogiem, który każdego roku się odradza na nowo.


Może nie uwierzycie, ale zanim przeczytałam całą serię przygód Chłopca, który przeżył. nigdy nie widziałam żadnego filmu. Jedynie urywki. Obiecałam sobie, że kiedyś przeczytam książki i dotrzymałam swojego postanowienia. Teraz zaś przeżywam załamanie emocjonalne po skończeniu serii i filmów.
Jest wiele opinii, niektórzy są ślepo zakochani (chyba się do nich zaliczam) oraz ci, którzy są przeciwko oraz nie rozumieją fenomenu (kiedyś się do nich zaliczałam, zanim zaczęłam czytać). Co ja czuję po przeczytaniu serii?
Z pewnością od pierwszych stron wciąga. Na początku rozpoczyna się dość... dziwnie. Jednak zaraz potem jesteśmy ciekawi, co dalej. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że autorka wprowadza nas w zupełnie nieznany świat. Świat magii, gdzie znajduje się tyle nowości o jakich wcześniej się nie pojawiło. Jest co poznawać i po prostu trudno jest oderwać się od tych książek, bo z każdym kolejnym tomem poznajemy coraz więcej tajemnic świata czarodziejów.

"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie." ~ HP i Czara Ognia
Pojawia się ogrom ważnych lub mniej ważnych postaci, jednak warto wspomnieć o tych głównych
oraz o tych, które skradły moje serduszko.
Najważniejszą w książce postacią jest oczywiście główny bohater - Harry Potter. Jest to chłopak oznaczony blizną po pamiętnym dniu, odważny i bohaterski. Oczywiście nie zabrakło mu też tych złych cech. Czasem zachowywał się arogancko i irytująco, kłamał i wytykał niektórym ich błędy. Później mamy Rona Weasley'a, jednego z wielu Weasley'ów, który nosi szaty po bracie i ma podręczniki po rodzeństwie. Żarłoczny, często zazdrosny o swojego bohatera, jednak... moim zdaniem trudno jest go nie polubić. Był on jedną z tych postaci, które darzę sympatią.
Kolejna ważna postać to Hermiona Granger. Czarodziejka, której rodzice nie posiadali zdolności magicznych. Jest nadzwyczaj mądra i to ona najczęściej sprawia, że żadne z ich trójki nie ginie w tragiczny sposób.
Mamy jeszcze wiele innych postaci, jak największy wróg szkolny Harry'ego - Draco. Irytował mnie z początku, jednak później uwielbiałam. To jest taka postać, która cię denerwuje, ale bez niej... to nie jest to samo.
Warto wspomnieć o Hagridzie, który często mnie rozśmieszał do łez swoim głupkowatym sposobem bycie.
Jeju za dużo tych ważnych postaci to wspomnienia, teraz ostatnia. Dyrektor Hogwartu Dumbledore. Wszechwiedzący oraz udzielający bardzo ważnych życiowych lekcji.


"Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości." ~ HP i Insygnia Śmierci

Więc kto najbardziej skradł moje serce?
Na pierwszy miejscu definitywnie znajdą się bliźniacy, Fred i George Weasley. Ludzie, ja ich ubóstwiam! Dlatego przeżyłam jeszcze większe załamanie po siódmym tomie - ci co czytali lub oglądali wiedzą o co chodzi. Kto łączy się ze mną w bólu?



"Nadchodzi czas, kiedy będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe." ~ HP i Zakon Feniksa

Podsumowując: Harry Potter mnie nie zawiódł, zamiast tego stał się kolejną moją ulubioną serią, do której nie raz i nie dwa będę wracać.
Styl pisania autorki nie jest ani trudny ani prosty, jest magiczny, a cała seria ma w sobie piękny przekaz. Sam pomysł jest niesamowicie złożony, a wszystko pasuje do siebie. Świat tych powieściach to taki w jakim mogłabym żyć. Wszystkie te magiczne stwory, przedmioty, nazwy i wszystko jest niesamowite, a najlepszą przygodą było przeczytanie tych siedmiu tomów oraz zatracenie się w fabule, znikając na kilka chwil z naszej szarej i burej rzeczywistości.
Co można powiedzieć o filmach? Bardzo podobały mi się pierwszy, drugi, trzeci oraz dwie ostatnie Insygnie Śmierci. Tamte trzy niestety nie były jakieś wspaniałe, lecz obejrzeć je można.






____________________________________________
HP Książe Półkrwi i Insygnia Śmierci biorą udział w wyzwaniu 30 Książek w Wakacje


13 komentarzy:

  1. Tak, tak, tak! Harry Potter najlepszy! Nie mogłabym bez niego żyć! Njamagiczniejsza seria jaka kiedykolwiek istniała na tej ziemi! Cywilizacja nie istniałaby bez Pottera! Tak, przyznaję, jestem fanką Harry'ego (wręcz psycho-)...
    A tak na serio, to to wyżej to na serio :D
    Jezu, jak fajnie, że napisałaś o Harrym ♥ Kocham tą serię, jestem już w ciągu swojego trzynastego czytania Pottera ♥ I wątpię, że po trzynastym maratonie książkowym Harry'ego spocznę! O nie, na pewno przeczytam go jeszcze milion razy, bo żadna książka nigdy mnie tak nie satysfakcjonowała jak Harry!
    #Potterhead #Rowling_is_our_Queen #Harry_forevaaa :D

    Pozdrawiam ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. Postarałaś się z tą recenzją!
    Uwielbiam Harrego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde! I teraz zrobiłaś mi smaka na Pottera, a już robiłam kilka podejść do tej książki. Chyba muszę się w końcu za nią wziąć i przeczytać raz, a dobrze :) Z recenzją naprawdę się postarałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co idę do biblioteki, to nie ma pierwszej części. W końcu chyba kupie xD

    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja płakałam po śmierci Syriusza. Matko moja, to była najgorsza scena ksiązkowa jaką kiedykolwiek czytałam! I mi znowu smutno się zrobiło..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja osobiście kiedyś Harry'ego lubiłam, ale teraz... cóż, jakoś magia mi prysnęła, troszkę jednak mi się nie podoba kilka rzeczy w niej, miejscami moim zdaniem jest odrobinę infantylna, a główny bohater zaczął mnie denerwować pod koniec serii, ale... ogólnie tak czy siak, lubię przygody młodego czarodzieja, w końcu to smak dzieciństwa.

    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy jeszcze nie czytałam, ani nie oglądałam filmów, ale coraz bardziej mam ochotę na sięgnięcie po serię. Może już wkrótce :)
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja osobiście bardzo lubię Harrego Pottera ale Potterhead nie jestem. Moja siostra i najbliższa przyjaciółka dosłownie znają cytaty z tej książki na pamięć. Ja tak nie mam, ale absolutnie sądzę, że jest to klasyka i coś niesamowitego. Zawsze zastanawiam się jak to autorka myślała, że w pierwszej części coś z pozoru nieważnego w siódemce staję się czymś nadzwyczajnym. Harry to światowy symbol magii i wierzę, że tak jak dla nas dziś "Przeminęło z wiatrem" czy filmowy klasyk "Titanic" tak dla naszych dzieci będzie "Harry Potter"

    Zapraszam do mnie. Blog o książkach, muzyce i filmach, ale też o mnie ;)
    viss-vitalis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio mam straszną ochotę odświeżyć sobie wszystkie części ;). Pamiętam, jaką frajdę sprawiło mi kiedyś ich przeczytanie :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jak na razie jestem po obejrzeniu dwóch pierwszych części Harrego Pottera :)

    http://reading-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam, ja sama nigdy nie potrafiłabym napisać cokolwiek o Harry'm Potterze. Za dużo wspomnień i sentymentów...

    OdpowiedzUsuń
  12. Za sobą mam dopiero trzy tomy powieści, które dosłownie skradły moje serce. Ekranizacje po prostu uwielbiam i mogłabym oglądać na okrągło :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohhh moja ukochana seria ♥ Ciesze się, że o niej napisałaś, ja teraz nie miałabym cierpliwości zeby to tak dobrze napisać.

    OdpowiedzUsuń