niedziela, 31 maja 2015

tommy przedstawia nie-tak-ważne-informacje: Ekranizacja Małego Księcia



Nie wiem, czy wiecie lub nie wiecie. Jednak w tym roku, a konkretnie to 7 sierpnia, ma się pojawić animowana ekranizacja Małego Księcia. Skąd się o niej dowiedziałam? Z portalu lubimyczytać (klik!, aby przenieść się do postu). Zaś reszty, sama z ciekawości, postanowiłam się dowiedzieć. Także prezentuję wam kilka informacji w już drugim poście z mojego własnego cyklu tommy przedstawia nie-tak-ważne-informacje.



Czy ktoś z nas, książkoholików, uczniów czy nawet dzieci, nie zna Małego Księcia? Szczerze w to wątpię. Jest to ponadczasowa opowieść o małym chłopcu, który dowiaduję się, czym jest przyjaźń i miłość. Chłopiec podróżuje od planet do planet, spotykając różne osoby oraz uświadamiając sobie wiele ważnych wartości.


O czym konkretnie jest ten film?

Poznajemy dziewczynkę oraz jej obsesyjną matkę, którą rządzą głównie porządek i organizacja. Pragnie, aby jej córka osiągnęła w życiu szczyt, przez co tworzy rozkład dnia... Życie dziewczyny jest zorganizowany, co do sekundy. Tu coś, tam coś i jeszcze gdzieś tam. Nie ma na nic innego czas, oprócz na to, co jest w planie. 
Wszystko to jednak się psuje, gdy dziewczynka poznaję swojego sąsiada. Starego lotnika, który buduje maszynę, by odwiedzić starego przyjaciela. Opowiada dziewczynce historię Małego Księcia.



W filmie wykorzystano aż trzy różne techniki realizacji! Co moim zdaniem jest wielkim wow! i gdy ogląda się zwiastun to dodaję to pewnego urokowi tej bajce. 
Pierwsza technika to nowoczesna animacja komputerowa.
Druga: animacja poklatkowa.
Aż wreszcie trzecia: klasyczna animacja.
Co ciekawe historia Małego Księcia jest wzorowana na rysunkach samego autora książki, co moim zdaniem bardzo podkreśla klimat.


Produkcję tę wyprodukowano za 80 milionów dolarów i przetłumaczono na 250 języków. Moim zdaniem to już spore osiągnięcie, 250 języków. Wyobrażacie to sobie? Nie wiedziałam, że jest nawet tyle języków!

Pierwszy raz animację puszczono na pokazie specjalnym w Cannes, gdzie już zdobył wiele pozytywnych recenzji.




Zamierzacie się wybrać na tę bajkę? Czy raczej spasujecie?

Ja chętnie obejrzę ją sobie wydaję się być naprawdę dobra, wzruszająca i taka.. trudno to określić. Jednak zdecydowanie muszę obejrzeć tę bajkę.


3 komentarze:

  1. Wielkie wow, ale nie wiem czy pojde na to do kina 😌

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwiastun...Wow!
    Na pewno wybiorę się do kina.

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Do kina raczej nie pójdę...chociaż kto wie? Na pewno obejrzę tą animację bo bardzo lubię tą książkę.

    OdpowiedzUsuń