wtorek, 28 kwietnia 2015

Pandemonium


W tej recenzji mogą się pojawić spoilery z poprzedniego tomu!


Pragnę wam przedstawić drugi tom Delirium autorstwa Lauren Oliver - Pandemonium.
Tłumaczeniem tej powieści zajęła się Monika Bukowska. Książka została wydana przez HarperTeen w lutym 2012 roku. W Polsce pojawiła się dzięki wydawnictwu Otwarte w październiku 2012 roku.


Lena wierzyła, że będzie wolna bez miłości zaraz po zabiegu. Jednak los uwielbia płatać nam figle i dziewczyna zakochuje się w Aleksie. Po nieudanej ucieczce, gdy tylko przez ogrodzenie przedostaje się Magdalena. Trafia do jednej z grup Odmieńców, gdzie uczy się walki o przetrwanie w najgorszych warunkach, w ciągłym niebezpieczeństwie, jednak wolna.
W końcu uczy się maskować swoje uczucie złamanego serca i dołącza do ruchu pokoju, gdzie spotyka Juliana. Swojego wroga, którego musi mieć na oku.
Co się stanie, kiedy ona i on będą musieli zostać sprzymierzeńcami, aby przetrwać?

"Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią."

Po Pandemonium niemal od razu sięgnęłam po ukończeniu Delirum. Niemal nie mogłam się doczekać ponownego spotkania z bohaterami. Musiałam się dowiedzieć, co jest dalej. Przez moją głowę przechodziło miliardy pytań. Co się stało z Aleksem? Co będzie z Leną? Co ona zrobi? Wróci po niego? Alex żyje?
Akcja ponownie, jak w poprzedniej części na początku rozgrywa się powoli. Nic się nie dzieje. Jednak już po około setnej, aniżeli nie wcześniej, wszystko leci na łeb i szyję. Oczywiście w pozytywnym sensie. Książka niemal sobą pochłania, nie można się oderwać od lektury. Jak usiadłam z tą powieścią, tak siedziałam. Nie chciałam opuszczać choć na chwilę tego świata.
Pamiętacie, jak w recenzji pierwszego tomu pisałam, że na początku rozdziału są cytaty z Księgi ZSS? Tutaj zaś autorka podzieliła książkę na "przed" i "teraz". Poznajemy Starą Lenę, co radzi sobie w nowym świecie i poznajemy Nową Lenę.

"Jeśli jesteś mądry, troszczysz się o innych. A jeśli się troszczysz, to kochasz."

W tym tomie pojawia się mnóstwo nowych bohaterów. Niektórych pokochałam, inni zaś mnie denerwowali (tak, mam na myśli Juliana - zachowywał się, jak taka pipa nie facet). Co mnie najbardziej urzekło?
W pierwszej części prawie każda postać była nieco sztywna, tutaj zaś każdy jest o wiele wyraźniejszy. Jakby autorka opisywała mi swoich przyjaciół. Jakby mówiła o ich głupich przygodach lub naprawdę bezmyślnych wygłupach. Miałam wrażenie, że postacie z Głuszy ż y j ą. Zachowywali się, tak jak my. Raz byli radośni, a po chwili dopadał ich zły humor i potrafili naprawdę zranić słowami.
Oczywiście pojawia się również świat z ludźmi wyleczonymi i tymi, którzy ze zniecierpliwieniem czekają na zabieg. Wszyscy wyznający te same idee i tak samo sztywni, bez żadnych barw.

"Jeśli czegoś chcesz, jeśli bierzesz to dla siebie, zawsze jednocześnie odbierasz to komuś. Tak jest ten świat skonstruowany. I coś musi zginąć, by inni mogli żyć."

Podsumowując: Tom drugi trylogii Delirium jest lepszy od poprzedniej części. Co oczywiście nie zmienia mojego zdania o tamtym tomie. Po prostu akcja coraz bardziej się rozwija, a autorka podbija moje serce historią jaką stworzyła.
Podobnie, jak wcześniej znajdziemy sporo opisów, które idealnie oddają stan i nastrój bohaterki, możemy się poczuć jakbyśmy naprawdę znaleźli się w tym świecie przedstawionym. Niektóre słowa, porównania i zdania mogłabym wytapetować sobie na ścianę w pokoju.
Powieść świetnie przedstawia czym jest miłość, przyjaźń, poświęcenie.
Bohaterowie są przekomicznie wykreowani, są prawdziwi, niemal namacalni. I mimo iż jednego z nich nie lubię, to nie znaczy, że on został źle "stworzony".
Muszę też poruszyć tutaj kwestie okładek każdej z części tomu. Są one naprawdę prześliczne. 
Co mogę jeszcze powiedzieć? Po prostu sami sięgnijcie i się przekonajcie.



24 komentarze:

  1. Po prostu muszę zacząć tą serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się ta seria :) Być może do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Delirium mi się podobało i od razu po zakończeniu czytania sięgnęłam po Pandemonium, ale odłożyłam drugi tom po kilkudziesięciu stronach. Kiedyś na pewno do niego wrócę, ale na razie jakoś nie umiem ponownie "wkręcić się" w tę historię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się Delirium podobało o wiele bardziej, niż Pandemonium... właściwie to Pandemonium mi się nie podobało ;) Autorka stworzyła świetną historię, która miala potencjał, tylko po to, żeby to zniszczyć w kolejnej części. Pandemonium bowiem było do cna przewidywalne, a sama fabuła była oklepana do bólu. Poza tym Julian.... ja bym sama mu strzeliła w łeb na miejscu Leny. Jednak co Aleks, to Aleks <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, jeju jak on był irytujący, a w trzecim tomie? Miałam sama ochotę mu wpakować kulkę w łeb hahah
      Tak, Alex jest wspaniały.

      Usuń
    2. Przede mną jeszcze trzeci tom, ale w zasadzie chcę go przeczytać tylko dlatego, bo przeczytałam Delirium i Pandemonium. Przyznam się szczerze, że aż się boję, co wymyśliła autorka dla tych dwóch panów. :D

      Usuń
  5. Nie wnikałam zbyt mocno w Twoją opinię, bo nie miałam jeszcze okazji zapoznania się z pierwszą częścią. Ale to, co udało mi się ujrzeć, przekonuje mnie do tego, abym jak najszybciej sięgnęła po "Delirium". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że nie tylko ja nie polubiłam (choć to mało powiedziane xD) Juliana. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakochałam się w całej serii. Byłam tylko wkurzona na to, że zakończenie nie jest wyjaśnione. Poza ty jest to jedna z moich ulubionych trylogii :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam pierwszy tom i byłam nim zafascynowana. Pewnie nie długo w moje łapki dostanie się drugi tom. http://tiggerssreads.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem zachwycona pierwszym tomem i muszę jak najszybciej sięgnąć po kolejne, a Twoja świetna recenzja mnie do tego genialnie zmotywowała :D

    http://ksiazkoweimperium-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy tom wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił, a Pandemonium dopiero zaczęłam czytać, więc jako tako nie wyrobiłam sobie jeszcze o nim zdania.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja ciągle nie zabrałam się za czytanie Delirium ;c
    Nie wiem na co czekam.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Chociaż tyle dobrze, że drugi tom lepszy niż pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałam odcinek pilotażowy serialu i był całkiem fajny :) ale po serię książkową juz nie siegnę, muszę co jakiś czas oczyszczać listę Must Have, bo za dużo do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam całą trylogię, ale tak średnio mi się ona podobała :3 Zgadzam się z Tobą , że drugi tom jest lepszy od pierwszego :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Zastanawiam się i zastanawiam i zdecydować się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę kiedyś sięgnąć po tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, nominowałam cię do Kitty Book Tag :) Szczegóły na moim blogu:
    www.magicznerecenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. O proszę, mam serię na półce i jeszcze nawet nie sięgnęłam, a tu taki hicior :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak przeczytałam pierwszy cytat to od razu nabrałam chęci, aby przeczytać tę książkę. Lecę w poniedziałek do biblioteki oczywiście wypożyczę też poprzedni tom. Zobaczymy, czy mnie również Julian zagra na nerwach :D Bardzo dobra recenzja, ale co się dziwić jak wchodzę na Twojego bloga to zawsze się tego spodziewam :)
    http://larysa-de-villiers.blogspot.com [klik]

    OdpowiedzUsuń
  20. O serii wiele słyszę na każdym kroku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Koniecznie muszę sięgnąć po pierwszy tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Według mnie lepsza była pierwsza część. O ile Delirium mnie zachwyciło, Pandemonium wzbudziło mieszane uczucia. Też nie lubiłam Juliana; strasznie mnie irytował.

    OdpowiedzUsuń