W tej recenzji pragnę wam przedstawić książkę pod tytułem Zabójcze piękno, której autorką jest Joy Fielding. Tłumaczeniem zajęła się Anna Zielińska. Powieść pojawiła się w roku 2007 przez amerykańskie wydawnictwo Atria Books. W
Polsce pojawiła się w roku 2008 dzięki Świat Książki. O ile dobrze się orientuje w roku 2014 pojawiło się wznowione wydanie w Polsce z nową okładką.
W miasteczku Torrance ginie dziewczyna, ładna i piękna blondynka. Wszystkimi mieszkańcami wstrząsa śmierć znanej oraz lubianej dziewczyny. Wtedy na niegdyś spokojne, bezpieczne miasteczko pada cień strachu. Ginie następna nastolatka, a ludzie popadając w coraz większy strach. Z dziennika zabójcy dowiadujemy się, że to jeszcze nie koniec, a początek.
Kim jest zabójca? Sąsiad z naprzeciwka, grubaśny policjant czy niebezpieczny właściciel restauracji? Każdy jest podejrzany, każdy może być mordercą.
"Czy nienawiść ma taką samą moc jak miłość? Według mnie: tak. Właściwie myślę, że nienawiść jest silniejsza."
Książka jest pisana z perspektywy każdego mieszkańca miasteczka i mordercy. Co rozdział zmienia się narracja, przez co jeszcze bardziej czujemy się zdezorientowani oraz coraz trudniej ocenić nam kto jest prawdziwym zabójcą. Przez całą powieść - od początku do końca - nie wiedziałam kto nim jest, moje podejrzenia, co rusz się zmieniały. Choć muszę wam powiedzieć, że przez jedną jedyną sekundę przeszedł mi przez myśl morderca, ale uznałam, że to z pewnością nie jest on. To nie mógł być on! A jednak...
"Mężczyźni udają zakochanych, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka, kobiety udają ochotę na seks, aby zdobyć miłość."
Przez czterysta stron książka trzyma w napięciu, czujesz podobne zagrożenie, co mieszkańcy. Siedzisz zwinięty w kulkę i obgryzasz paznokcie, pożerając coraz to kolejne słowa na stronie. Bawisz się w detektywa wraz z policjantem, przeżywasz załamanie z porzuconą nauczycielką, czujesz strach pięknej nastolatki oraz widzisz oczami wyobraźni panikę jaką zioniesz jako zabójca.
Powieść czyta się szybko, przyjemnie. Wysili się przy niej szare komórki próbując złapać przestępcę, którego stworzyła Joy i to - w moim zdaniem - w mistrzowski sposób. Jest to książka, która zachęciła mnie do tego typu gatunku, za co jej dziękuję.
"Pamiętaj o wczorajszym dniu, lecz żyj dzisiejszym."
Podsumowując: Jest to bardzo dobry kryminał, thriller przy, którym spędzicie dobry wieczór lub popołudnie na łapaniu zabójcy piękna. Mogę was zapewnić, że nie będzie to czas stracony. Joy pisze wspaniałym stylem pisarskim, który się z przyjemnością czyta. Akcja rozwija się w odpowiednim tempie, nie jest na siłę przedłużane, ani na siłę przyśpieszane.
Jest to książka, gdy na samym zakończeniu, gdy już dowiesz się kim jest zabójca, powiesz: "Jak to? Nie może być!".
Książkę przeczytałam pod namową mojej siostry i mamy, które chciały się dowiedzieć, czy ja zgadnę zabójcę, jak się okazało: nie. Choć raz byłam blisko
Z pewnością sięgnę po więcej książek autorki, które już widziałam na półkach w swojej bibliotece.
Każdy może być zabójcą...
Zaintrygowała mnie ta książka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie wiem, co myśleć o tej książce... MOŻE MI SIĘ SPODOBAĆ :D
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Ciebie do Albo Albo TAGu. Więcej informacj na moim. blogu - http://czytelnia-cynki.blogspot.com/2015/03/albo-albo-tag.html
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do tej książki. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce ale lubię kryminały i thrillery więc chętnie bym się z nią zapoznała, zwłaszcza po przeczytaniu Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale jeszcze nie czytałam. Myślę że to może być ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Nie jestem specjalną fanką tego gatunku, ale jeśli trafię na ta książkę gdzieś w bibliotece to może ją wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce wcześniej, ale będę miała ją na uwadze. Ostatnio coraz częściej sięgam po powieści z tego gatunku :)
OdpowiedzUsuńGdzieś tytuł wraz z okładką wpadły mi w oczy, lubię książki gdzie trzeba długo odgadywać kto kryje się w cieniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wydaje się ta ciągła zmiana narratora, przez co bardzo chciałabym sprawdzić czy, ja będę wiedziała, kto jest mordercą :)
OdpowiedzUsuńOkładka niepozorna a ksiązka wydaje się ciekawa! Muszę kupic :D
OdpowiedzUsuńhttp://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl