Wczoraj zostałam nominowana do Doggy Book Tag przez Klaudię, bardzo dziękuję! Po raz kolejny czuję się... bardziej doceniona?
Nie przedłużając, zapraszam do przeczytania moich odpowiedzi.
Zdjęcie mojego pieska z serii "jedyne zdjęcie, na którym nie skaczę lub kłapie zębami" :) |
Jamnik, czyli książka, która niemiłosiernie mi się dłużyła.
Niemiłosiernie mi się dłużyła? Hm... myślę, że to książka, którą dawno czytałam. Hobbit, czyli tam i z powrotem.
Chart, czyli książka z pędzącą akcją.
Muszę się zastanowić. To na pewno wszystkie z części serii Percy Jackson i bogowie olimpijscy, Ricka Riodana.
Rottweiler, czyli książka z dużą ilością agresji.
To na pewno Zabójcze piękno Joy Fielding. Niedługo też pojawi się recenzja tejże powieści :)
Chihuahua, czyli najcieńsza książka, którą przeczytaliśmy.
To nowela Bolesława Prusa Kamizelka. Ma zaledwie cztery strony i chyba nie znajdę już krótszej książki do przeczytania.
Dog, czyli najgrubsza książka, jaką przeczytaliśmy.
Ostatnio przeczytany w lutym Harry Potter i Zakon Feniksa J. K. Rowling. Prawie tysiąc stron, nie pamiętam dokładnie ile stron (960?).
Dalmatyńczyk, czyli książka z mnóstwem różnych wątków.
Mnóstwo wątków? Hm... nie mogę sobie nic w tym momencie przypomnieć. Jak już wpadnę na tę odpowiedź to zapiszę ją tutaj :)
Basset, czyli najbardziej wzruszająca książka.
Oj... Dla mnie wiele książek jest wzruszających! Trudno wybrać tę jedną. Może wybiorę tę, na której najwięcej płakałam? To Zostań, jeśli kochasz Gayle Forman.
K9 lub Szarik, czyli najlepsza ekranizacja książki.
Gwiazd naszych wina oraz Więzień Labiryntu. Gwiazd ze względu na wspaniałą dokładność do wątków w książce, oglądając tą ekranizację miałam wrażenie, że oglądam książkę. Bardzo mnie się to spodobało. Gra aktorska też była powalająca. Było tak, jak sobie wszystko wyobraziłam czytając powieść. Więzień (nie, nie dlatego, że to moja trylogia, choć to też miało znaczenie), ponieważ patrząc na ten labirynt w filmie, miałam wrażenie, że reżyser po prostu zajrzał do mojej głowy i wykonał całe moje wyobrażenie. Niektóre wątki zostały zmienione, jednak mimo to jest świetnie! A gra aktorska (a może ci aktorzy shh...) wspaniała.
York, czyli przesłodzona książka.
Przesłodzona? Chyba Wilk Katarzyny Bereniki Miszczuk, jeśli chodzi o relację Margo z Maksem. To było okropne, choć swoje zdanie na jej temat przedstawiłam w recenzji.
Kundelek, czyli książka,która nie jest zbyt popularna,ale mnie zachwyciła.
Mnie zachwyciła Ja, Diablica Katarzyny Bereniki Miszczuk. Nie jest ona popularna, wiele osób nawet jej nie zna, jak wspominam o niej. Choć szkoda, bo to naprawdę świetna trylogia.
Do Tagu nominuję:
Dziękuję za nominację :3
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wezmę udział w zabawie.Fajnych i ciekawych odpowiedzi udzieliłaś. Gwiazd naszych wina ♥♥♥
"Hobbit..." Ci się dłużył? Jak? :o
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to wina tego, że w piątej klasie (jeszcze nie będąc aż taką książkoholiczką) była to lektura szkolna, od tego czasu po prostu jakoś jestem zrażona do Hobbita.
UsuńCiekawe odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji infornuję, że wygrałaś książkę w konkursie na moim blogu. Wysłałam Ci maila, na odpowiedź czekam do poniedziałku ;)
Widziałam emaila i posta, odpowiedziałam już :)
UsuńDziękuję za nominację, z pewnością wykonam ten TAG! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tag ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to "Hobbita" przeczytałam niedługo przed tym, albo po tym jak wyszedł film i czytało mi się go bardzo szybko.:) A co do "Więźnia labiryntu" to jestem świeżo po lekturze. Ale najpierw obejrzałam film, przez co zamiast sama sobie wszystko wyobrazić miałam w głowie to co już zobaczyłam na ekranie...
OdpowiedzUsuńGratuluję zostałaś nominowana do Liebster Award, więcej informacji u mnie http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/ + fajne odpowiedzi !
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację ;)
OdpowiedzUsuń