W tej recenzji chciałabym wam przedstawić książkę autorstwa Ricka Yancey'a Piątą fale. Tłumaczeniem zajął się Marcin Wróbel. Została ona wydana przez Penguin Group w maju 2013 roku, w Polsce zaś książka pojawiła się niewiele później, bo w sierpniu tego samego roku, dzięki Wydawnictwu Otwarte. Powieść według wydawnictwa była tak genialna, że wydali ją od razu, a zaraz potem wytwórnia filmowa wykupiła prawa autorskie do nakręcenia filmu
Czy cywilizacja ludzka jest tak rozwinięta, że jeżeli najechaliby nas kosmici to dalibyśmy im radę? Czy my, jako ludzie jesteśmy dość inteligentni, aby wygrać z tysiąckrotnie inteligentniejszymi od nas istotami?
Odpowiedź brzmi: Nie.
Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów zostało naprawdę niewiele. Wszyscy rozrzuceni w różnych stronach, walczą o przetrwanie, ukrywając się w obozach, w lasach z dala od ludzi. Walcząc i strzelając z broni. Każdy z bohaterów powieści stara się tylko o jedno - o przetrwanie. Każdy z nich chce zrozumieć, co się stało, dlaczego oraz czemu kosmici chcą wymordować cały gatunek ludzki.
Czy jesteście gotowi, aby wraz z postaciami przeżyć inwazję oraz dowiedzieć się czego oczekują od nas obcy? Jeśli tak, to szukajcie tej książki, ebooka, gdzie się da! Książka science-fiction o inwazji, najbardziej znienawidzonym przeze mnie gatunkiem, zdobyła moje serce.
"Gdyby istniało tylko dobro, ostatecznie nic nie byłoby dobrem."
Na początku poznajemy Cassie. Dziewczynę, z plecakiem, bronią ojca i misiem brata, która ukryta w lesie, czeka. Tyle, że sama nie wie na co. To ona nas wprowadza w przeszłość oraz to co jej się przytrafiło, jak obcy atakowali ziemię, jakie miała marzenia, kogo kochała, o kim myślała. Rick jednak nie skupia się na jednej postaci, zaraz potem kończymy jedną część i zaczynamy drugą, gdzie poznajemy kolejnego bohatera, w zupełnie innym położeniu. Każdy z nich ma swoje teorie, przemyślenia na temat tego co się stało.
W ten sposób, jakby widzimy prawie wszystkie prawdy: jej, jego i ich. Nie widzimy jednak tej p r a w d z i w e j.
"Byliśmy ludźmi. A ludzie myślą. Planują. Najpierw marzą, a potem zmieniają swoje marzenia w rzeczywistość."
Oprócz fabuły, najbardziej mi się podobała ta "ukryta" prawda, która nie ujawnia się na końcu powieści. Właściwie przez tą kilkuosobową narracje trudno określić, kto jest jaki, kto jest dobry, a kto zły. Kto jest przyjacielem, a kto nie. To jest jak zagadka, którą trzeba rozwiązać, ale brakuje wiele wskazówek. Brakuje odpowiedniego puzzla, aby ułożyć całą układankę.
Książka w wspaniały sposób pokazuje, jak ludzie są mało zorganizowani, aby dać radę sobie z inwazją kosmitów. Pokazuje, że kiedy pojawi się nad nami statek to władze nie będą mieć zielonego pojęcia co uczynić, a potem będzie już za późno na cokolwiek. Przeżyją tylko najtwardsi, najodważniejsi i najsprytniejsi.
"Zanim cię znalazłem, sądziłem, że jedynym sposobem na przetrwanie jest znalezienie czegoś, dla czego warto żyć. To nieprawda. Żeby przetrwać, trzeba znaleźć coś, dla czego warto umrzeć."
Podsumowując: pomimo iż powieść nie jest z mojego ulubionego gatunku to jest na wysokiej pozycji w mojej własnej liście "Top książki". W przerażający sposób Rick pokazuje nam, że tak naprawdę nigdy nie będziemy w stanie pokonać drugiego życia w kosmosie. Kto wie, może już teraz rozpoczęła się inwazja, a my nieświadomi tego nic nie wiemy?
Powieść przez całe pięćset stron nie nudzi, wręcz przeciwnie, nie można się od niej oderwać. Akcja wciąga nawet w najzwyczajniejszych momentach, gdy nic ważnego się nie dzieję. Czujemy, iż musimy być czujni, gdyż za rogiem możemy trafić na kosmitę.
Moim zdaniem jest to książka, którą warto przeczytać lub przynajmniej umieścić na liście "książek, które chcę przeczytać". Z całą pewnością wybiorę się też na ekranizację w roku 2016.
Pierwsza fala przyniosła ciemność.
Druga odcięła drogę ucieczki.
Trzecia zabiła nadzieję.
Po czwartej wiedz jedno: NIE UFAJ NIKOMU.
mam ochote to przeczytać ........ najazd na biblioteke w czwartek ? albo piątek ? XDDDDD
OdpowiedzUsuńwoww to musi być niesamowita książka !!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę ją przeczytać !
Kocham tą książkę. Ben Parish to mój ulubiony bohater. Bardzo dobra recenzja ;)
OdpowiedzUsuń