poniedziałek, 12 października 2015

Osaczona


Osaczona to jedna z powieści romantyczno-thrillerowej Tess Gerritsen. Pojawiła się ona dzięki
wydawnictwu Harleguin Intrigue w roku 1993. W Polsce pojawiła się w marcu 2012 roku, dzięki HarperCollins.


Miranda zjawiła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, wplątując się w niewłaściwą znajomość, przez to wszystko usłyszała zarzut: ZABIŁA.
Jednak ona wie, że jest niewinna i musi tego dowieść. Lecz ta droga nie jest łatwa. Wiedziała, że romans z jej szefem nie jest dobry, a mimo to w niego brnęła... póki ktoś go brutalnie nie zamordował w jej sypialni.
Miranda postanawia na własną rękę rozwiązać śledztwo. Jednak im bliżej jest rozwiązania sprawy, tym bardziej się naraża na niebezpieczeństwo. W końcu sama staje się celem mordercy...

"Szczęśliwe zakończenia nie wydarzają się same z siebie. Czasem trzeba na nie zapracować."
Jeśli mam być szczera to nie mam zielonego pojęcia, co mnie podkusiło, aby wziąć tę powieść z biblioteki. Oczywiście od czasu do czasu na półce z kryminałami staram się znaleźć coś, co może być dobre i ciekawe, gdyż uwielbiam zawiłe śledztwa oraz zagadki niemalże nierozwiązalne. Mącenie autora, tak, że pod koniec książki nadal nie mam pojęcia kto jest winny. Dlatego miałam bardzo duże wymagania - zresztą, jak zawsze.
Czy spełniła moje wymagania?
Akcja rozpoczyna się w dniu morderstwa, kiedy Miranda nękana telefonami Richarda, swojego byłego kochanka, które rzuciła, wychodzi z domu chcąc odpocząć. Jednak, gdy wraca widzi nieżywego mężczyznę na swoim łóżku, a obok zakrwawiony nóż kuchenny. Wtedy każdy zwraca się przeciw kobiecie, z automatu uważając, że jest winna.
Autorka pisze niezbyt trudnym językiem, który jest dość płynny i szybko się czyta rozdziały. Przede wszystkim, nawet w momentach, gdy nic się nie działo, potrafiła wzbudzić moje zainteresowanie. Jedyne do czego mogę się przyczepić, co chyba nie jest winą autorki, to dziwna forma tekstu. Przez co trudno było stwierdzić z kogo perspektywy teraz wszystko obserwujemy. Można się wtedy czasem pogubić.

"- Nie da się tak łatwo pogrzebać przeszłości.- Możliwe - Wziął ją delikatnie za ramiona i odwrócił ku sobie. - Ale życie w ogóle nie jest łatwe. Ani miłość."

Mamy kilku głównych bohaterów, którzy zostają opisani na jednej stronie przed rozdziałem pierwszym.
Miranda Wood to młoda kobieta, która pracuje jako dziennikarka i złapała się w sidła Richarda Treimana, który słodkimi kłamstwami ją wabił. Jednak dzień, w którym chciała się od niego uwolnić nadszedł, jednak nie tego się spodziewała. Nie chciała, aby został on zamordowany z zimną krwią.
Chase Treiman to brat Richarda, który przybywa wspierać najbliższą rodzinę, wdowę i jej dzieci. Czuje się winny z powodu tego, że nie zdążył się z nim pogodzić. Jednak kiedy widzi Mirandę powinien wierzyć, że jest winna, lecz ma pewne wątpliwości, co do tego. Postanawia, że rozwiąże zagadkę wraz z kobietą.
Mamy również wiele różnych bohaterów, którzy są brani pod uwagę jako podejrzani. Muszę przyznać, że niejeden raz moje podejrzenia spadały na różnych bohaterów, brałem pod uwagę prawie wszystkim, oprócz głównej bohaterki.

"Jesteś wężem, którego przytuliłam do piersi."

Podsumowując: Jest to kryminał, thriller wymieszany z romansem. Muszę powiedzieć, że mimo iż powieść nie jest arcydziełem, nie mrozi aż tak krwi w żyłach, to bardzo dobrze mi się tę powieść czytało. Im akcja nabierała tempa, im więcej miało się poszlak, tym trudniej było mi się oderwać od lektury.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a romans jest znośny, nie irytuje, nie jest przesłodzony.
Po tej powieści wiem, że sięgnę po inne powieści Tessy Gerritsen.
Opis zapowiadał się bardzo dobrze, fabuła ciekawi, a ja nie zawiodłam się po przeczytaniu Osaczonej.




7 komentarzy:

  1. Nie jestem fanką tego gatunku. Jednak po twojej recenzji może spróbuje sięgnąć:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiało grozą :)
    http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O ile się nie mylę, to byłą moja pierwsza książka autorki jaka trafiła w moje ręce. Zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Świetna książka, trzyma w napięciu. Choć czytałam lepsze książki Tess Gerritsen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten romans mnie przeraża - nie lubię jak wątek miłosny jest mieszany z wątkiem kryminalnym. Dla mnie mógłby romans w ogóle w książkach nie istnieć :D Więc na razie podziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest typowa książka z gatunku którego nienawidzę połączenie thrilleru z romansem.
    Mogę Ci jasno powiedzieć że jej na pewno nie przeczytam ;)
    Ale recenzja fajna zachęca jak najbardziej no ale nie będę się na siłę za to brała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chociaż książki autorki nie są szczególnie dobre, to bardzo je lubię. Szczególnie w chłodne wieczory ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, to jedna z tych autorek, które mocno chciałabym poznać. Choć z tego co wiem nie jest to zbytnio ambitna literatura, to i tak mam na to ochotę, bo lubię takie czytadła z nutką kryminału i szczyptą romansu od czasu do czasu. ;)

    OdpowiedzUsuń