Październik już za nami. Minęło zaledwie 2/10 roku szkolnego i jesteśmy już nieco bliżej wakacji niż byliśmy wcześniej.
Jak pewnie zauważyliście moja aktywność była naprawdę wspaniała - tutaj proszę o wyczucie mojego sarkazmu. Bardzo was przepraszam, jednak jakimś cudem czas ulatuje mi znacznie szybciej niż kiedyś. Jednak nie martwcie się mam już na to pomysł. Mam nadzieje, że jeśli trochę nad tym pomyśle to uda mi się wprowadzić pewne zmiany - jednak nie wszystkiego jestem pewna na sto procent.
Więc zanim się rozpiszę przejdźmy do najważniejszej części tego posta.
Przeczytane (5):
- Osaczona - Tess Gerristen
- Powód by oddychać - Rebecca Donovan
- Król Edyp - Sofokles
- Oddychając z trudem - Rebecca Donovan
- Cisza - Becca Fitzpatrick
Napisane recenzje (5):
Ilość przeczytanych stron: 1830+64=1894
Liczba stron na dzień: w przybliżeniu 61
Najlepsza/e przeczytana/e książka/i:
- Oddychając z trudem
- Osaczona
Najgorsza/e przeczytana/e książka/i:
- Cisza
Najdłużej czytana:
- Powód by oodychać
Najkrócej czytana:
- Król Edyp
Ten miesiąc był dość szczególny dla bloga, gdyż 17 października ruszyła działalność tego bloga (tzn pojawił się pierwsza recenzja). Wspominałam o tym w osobnym poście, blog Z książką przez świat skończył roczek!
Właściwie na blogu nic się ciekawego nie pojawiło oprócz tych pięciu recenzji, jednego postu z cyklu tommy i serialowy maraton (klik).... więc słabo....
W każdym razie zastanawiam się nad zrobieniem rozpiski dla siebie, w jakim dniu jaka recenzja, może post okołoksiążkowy, tag czy cokolwiek miałoby się pojawiać, aby była pewna różnorodność na tym blogu. Jednak to się dopiero zobaczy.
A wam? Jak poszło w tym miesiącu?
Gratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńMój październik był spokojny i rozczytany.Bardzo ładny wynik :3 Gratuluję Ci też pierwszych urodzin bloga ♥
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :) Październik minął mi baardzo szybko i pomimo tego, że jakieś pół miesiąca przesiedziałam w domu, kompletnie nie było mi po drodze z czytaniem. Muszę się jakoś zmobilizować i poprawić w listopadzie :D
OdpowiedzUsuńJedna piąta roku szkolnego dopiero minęła? A czuję się jakbym już wieczność siedziała w szkole :(. Twój wynik jest naprawdę świetny, podziwiam, bo sama ledwie się ze wszystkim ostatnio wyrabiam...
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. :) Powodzenia w listopadzie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i życzę, aby listopadowe były jeszcze lepsze!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :). Ja przeczytałam 10 książek w tym miesiącu. Muszę się zebrać w sobie i zrobić u siebie podsumowanie, ale jakoś nie mam ostatnio na nic czasu :(.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRzeczywiście ostatnio czas jakoś umyka, nie wiadomo jak...
Ja jeszcze nie mam pojęcia jak mój miesiąc, bo nie zrobiłam podsumowania. Zapomniałam, ze już zaczął się listopad.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!
Pozdrawia i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Wynik wcale nie jest taki zły :) Ja w październiku przeczytałam 10 książek, z czego jestem dumna zważywszy na fakt, że jest już rok szkolny, niestety. Bardzo dobry pomysł z ustalaniem dnia, w którym pojawiałaby się recenzja, ja robię podobnie, choć czasami może być trudno trzymać się rozpiski. Poza tym trzeba pamiętać, że nic na siłę :) A tak poza tym to gratuluję roku działalności i życzę przynajmniej trzy razy tyle ^.^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyniki całkiem niezłe, tak trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też totalny brak czasu na bloga, czytanie i odwiedzanie innych :(
OdpowiedzUsuńUdało mi się przeczytać tylko 3 książki więc to nie za dużo, ale w sumie nie najgorzej ;)