piątek, 31 lipca 2015

Córka Dymu i Kości


W tej recenzji chcę wam przedstawić książkę pod tytułem; Córka Dymu i Kości, autorstwa Laini Taylor. Tłumaczeniem zajęła się Julia Wolin. Książka została wydana w sierpniu 2011 roku przez Hachette Book Group. W Polsce pojawiła się w styczniu 2012 roku dzięki wydawnictwu Amber.


Karou nie jest normalną dziewczyną. Na pewno nie z wyglądu i wyobraźni. Nie jest podobna do
innych ludzi, a to, ponieważ jest połączona z innym światem.
Przechodzi przez drzwi do sklepu, gdzie pracuje Dealer Marzeń. Od zawsze Karou ma podwójne życie, jedno ludzkie, gdzie chodzi do szkoły, uczy się i drugie w sklepie, kiedy wykonuje okropne oraz mozolne prace dla Brimstone. Nie wie czy jest on człowiekiem czy nie, lecz traktuje go jak rodzinę.
Całą rzeczywistość przeżywaną przez dziewczynę przerywają dziwne znaki na drzwiach do sklepu, a potem pojawienie się mężczyzny - ale czy każdy mężczyzna ma wielkie skrzydła i z niewiadomych powodów chce ją zabić?

"Jeśli ty jesteś w stanie to zabić albo coś jest w stanie zabić ciebie, jest prawdziwe."

Jak we wczorajszym tagu wspomniałam, wcale nie chciałam czytać tej książki, nawet mieć z nią nic wspólnego. Lecz kiedy byłam w bibliotece dostrzegłam ją i tak przez chwilą na nią patrzyłam, aż w końcu stwierdziłam: A jak mi się nie spodoba to ją po prostu oddam z powrotem do biblioteki. No i wzięłam.
Czy się zawiodłam?
Na początku zaczyna się dziwnie, jednak intrygująco. Już po pierwszym krótkim rozdziale chciałam więcej, chcąc się dowiedzieć o co chodzi. Autorka ma bardzo ciekawy styl pisania, ma coś w sobie, co sprawia, że mimo iż nic się nie dzieje, ty jesteś nad wyraz zainteresowana. A dodając do tego wydarzenia i świat przedstawiony, można się zauroczyć powieścią.
Czytałam jak zaczarowana, nie mogą i nie chcąc przestać. Byłam bardzo ciekawa akcji i dowiedzenia się kim jest Karou oraz dlaczego jest związana z Dealerem Marzeń.

"-Przysięgam, że z dnia na dzień nienawidzę ludzi coraz bardziej. Wszyscy mnie wkurzają. Jeśli teraz tak jest, to co ze mną będzie, gdy się zestarzeję ?
- Będziesz wredną starą babcią, która strzela z wiatrówki do dzieci na ulicy.
- Nie. Wiatrówka tylko je rozdrażni. Kupię sobie kuszę. Albo bazookę."

Główną bohaterką jest Karou, ma ona nietypowy styl bycia. Ma niebieskie włosy, pełno tatuaży, w tym parę oczu na dłoniach. Ma wspaniały talent artystyczny i niemałą wyobraźnią - jak to tłumaczą sobie jej nauczyciele i rówieśnicy. Rysuje ona wspaniałe, przerażające chimery, które, jak się potem okazuje są prawdziwe, a dziewczyna styka się z nimi na co dzień.
Przedstawione zostają nam kilka chimer, które zachowują się jak normalni ludzie. Myślą, czują, troszczą się jak oni, a różni je od nas tylko to, że są pół czymś pół czymś innym.Na początku trudno mi było to sobie wyobrazić, jednak w trakcie akcji już same obrazy nasuwały mi się na myśl.
Nie chcę tutaj zdradzać zbyt wiele przez moją ekscytację i zachwyt nad tą książką, powinnam jednak wspomnieć o Brimstonie i tajemniczym mężczyzną z opisu. Przy Dealeru Marzeń warto wspomnieć, że rzeczywiście sprzedawał marzenia, a ściślej mówiąc - życzenia. To była jeszcze jedna z oryginalnych części tej powieści.
Skrzydlaty mężczyzna, jak pewnie większość się domyśla serafini i, nie zdradzam już wiele, bardzo go polubiłam, mogę nawet powiedzieć, że skradł moje serce.

"-Prawo nie zabrania latać.
- Ależ zabrania. Nazywa się prawem grawitacji"

Podsumowując: Jedne słowo ciśnie mi się na usta myśląc o tej powieści: Oryginalna. W tej książce znajdziemy wiele istot nadprzyrodzonych, o których była mowa miliardy razy w literaturze czy filmach, ale tutaj dostajemy coś jeszcze, coś trochę innego, coś co każdy chce dociec, dowiedzieć się więcej.
Autorka fakty przedstawia powoli podsycając ciekawość, za co leci kolejny plus.
Warto wspomnieć o przezabawnym poczuciu humoru, który pojawia się w odpowiednich momentach. Warto zwrócić też uwagę na to, gdzie rozgrywa się akcja, w Pradze, mnie bardzo ciekawi to miasto i bardzo chciałabym je odwiedzić. Przez co też nieco bardziej spodobała mi się ta książka.
Co nie mogę powiedzieć o niej to, że nie jest przewidywalna, przynajmniej nie dla mnie. Miałam wiele teorii kim może być Karou, ale i tak zostałam zaskoczona.
Jedyne o co mogę się przyczepić to szata graficzna i tytuł, ludzie, kto daje taki chory tytuł? Podejrzewam, że to najbardziej mnie zniechęciło do tej książki. Bardzo mi się nie podoba okładka oraz pierdyliard pozytywnych recenzji na okładce, z przodu, tyłu i w środku - dobra, dobra rozumiem jest świetna, ale jak ktoś szuka opisu to musi się nieźle naszukać.
Pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po drugą część, która czeka już wypożyczona u mnie w pokoju.



czwartek, 30 lipca 2015

Przysłowiony Tag



Przepraszam was, recenzja miała się pojawić już wczoraj. Miałam również plany napisać jedną recenzję rano, a drugą wieczorem - lecz życie zmieniło moje plany (a tak naprawdę to moja przyjaciółka).
Także jutro oczekujcie recenzji już rano lub przed południem - postaram się tym razem nie nawalić.

Więc zacznijmy, za nominację dziękuję milkusi x!


Zaczynajmy!




1. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - czyli książka jednotomowa, której kontynuację chętnie bym przeczytała. 
 Chętnie bym przeczytała kontynuację....
*chwila na zastanowienie*
Już wiem! Druga Szansa Katarzyny Bereniki Miszczuk, jeśli by powstała to byłabym najszczęśliwszym człowiekiem na całej kuli ziemskiej. 




2. Co za dużo, to niezdrowo - czyli kontynuacja, która była gorsza od pierwszej części.
Kontynuacja Dziewczyn z Hex Hall (Rachel Hawkins) i Snu (Lisa McMann) - to był wielki błąd. 


3. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - czyli książka, którą mogę czytać wielokrotnie. 

Wielokrotnie mogę czytać dziesiątą część Pamiętnika Księżniczki (Meg Cabot), Zostań, jeśli kochasz ( Gayle Forman) i Więźnia Labiryntu (James Dashner) (TRADYCJA LUDZIE TAG BEZ WIĘŹNIA TO NIE TAG U TOMMY'IEGO!). Każdą z tych książek przeczytałam więcej niż dwa razy, czasem gdy się nudzę to otwieram na ulubionym fragmencie i czytam lub po prostu czytam jakiś cytat. 


4. Stary, ale jary - czyli ulubiona książka z dzieciństwa.

Tajemniczy Ogród - uwielbiam. To najlepsza książka, czytałam ją wiele razy, mama czytała mi ją wiele razy, a i tak za każdym razem odkrywam fabułę na nowo, jakby wszystko mi się wymazywało z pamięci. 
Może powinnam ją jeszcze umieścić w punkcie 3?


5. Nie taki diabeł straszny, jak go malują - czyli książka, która mnie miło zaskoczyła.

Córka Dymu i Kości Laini Taylor przyszła mi pierwsza na myśl. Byłam bardzo zniechęcona. Ten tytuł, ta okładka... ew! Jednak nie wiem, co podkusiło mnie do wypożyczenia jej z biblioteki, może wspomniałam pozytywne recenzje, a może od tak? Nie wiem, ale nie żałuję! Niedługo napiszę jej recenzje!


6. Nie chwal dnia przed zachodem słońca
- czyli książka, która rozczarowała mnie swoim zakończeniem.
Hm... Zakończenie Wiernej mnie nie rozczarował, wręcz cała książka mnie rozczarowała (szczegół), więc to nie tutaj powinno się znaleźć.
Nie wiem, może rozczarowało mnie trochę zakończenie Papierowych Miast Johna Greena.

7. Wyśpisz się po śmierci - czyli książka, w którą tak się wciągnęłam, że mogłabym zarwać przy niej nockę.

Dla wielu książek zarwałam nocki (i dnie), więc nie wiem. 

 
8. Mowa jest srebrem, a milczenie złotem
- czyli książka z najlepszymi dialogami.

Z najlepszymi?
Więzień Labiryntu - jeśli chodzi o slang i wszystkie odzywki Minho.
 Papierowe Miasta - tak i zdecydowanie tak, głównie chodzi mi o rozmowy Q, Radara i Bena.


9. Raz na wozie, raz pod wozem - czyli książka, która miała dużo zwrotów akcji.

Serie o Percy'm Jacksonie, zdecydowanie tak.
Mogłabym tutaj jeszcze dodać trylogię Więźnia Labiryntu - jej coś dużo tej książki w tym tagu. 



10. Pierwsze koty za płoty - czyli książka, przez której początek nie mogłam przebrnąć.
Zdecydowanie Miasto Kości Cassandry Clare, tutaj bardzo się męczyłam, również przy innych Miastach


11. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu - czyli książka, którą zna prawie każdy.

Harry Potter, Igrzyska Śmierci, Zmierzch, Gwiazd naszych wina - wątpię, by komuś choć raz nie obiły się te tytuły o uszy. 


12. Co ma wisieć, nie utonie - czyli książka, której zakończenie przewidziałam, będąc w trakcie czytania. 

Nigdy w życiu Katarzyny Grocholi, książka była przyjemna jednak będąc w połowie lub nawet nieco przed zorientowałam się kim jest Niebieski i jakie będzie zakończenie. 


13. Od przybytku głowa nie boli - czyli ulubiona powieść licząca ponad 400 stron.

Więzień Labiryntu ma ponad 400 stron... dobra, dobra teraz inna ulubiona powieść.
Myślę, że mogę tutaj wrzucić Harry'ego Pottera, o ile dobrze pamiętam od Czary Ognia zaczynają się tomy po przynajmniej 700 stron.


14. Wszystko co dobre szybko się kończy - czyli ulubiona książka licząca mniej niż 200 stron.

Stary Człowiek i Morze Ernesta Hemingway'a  ma tylko o ile się nie mylę 100 stron.


15. Być kulą u nogi - czyli książka, w której występuje trójkąt miłosny.

Hm... lepsze pytaniem byłoby: czyli książka, w której NIE występuje trójkąt miłosny.
W większości książkach MUSI znaleźć się ten nieszczęsny trójkąt miłosny, niemal można wymieniać w nieskończoność.
Igrzyska Śmierci, Zmierzch, Wezwanie, Więzień Labiryntu, Pamiętniki Wampirów, Pamiętnik Księżniczki.... można by wymieniać i wymieniać. 


16. Jedna jaskółka wiosny nie czyni - czyli autor, którego przeczytałam więcej niż jedną książkę/serię i każda z nich mi się podobała.

Chyba nie mam takiego... nie zaraz, mam. Katarzyna Berenika Miszczuk, jej książki przeczytałam prawie wszystkie i wszystkie mnie na swój sposób zauroczyły. 

 
17. Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda - czyli bohater, który czuje się niekomfortowo w sytuacji, w jakiej się znalazł.

Chodzi o obojętnie jaką? To mogę tutaj dać Leo z serii Olimpijscy Herosi Ricka Riodana, on czuje się bardzo niekomfortowo wśród tylu samych par. 


18. Co cię nie zabije, to cię wzmocni - czyli bohater, który pod wpływem różnych czynników dorośleje.

Jest ogrom takich bohaterów, Ronnie z Ostatniej Piosenki (Nicholas Sparks),  Kitty ze Stu imion (Cecelia Ahern), Lena z Delirium (Lauren Oliver), Percy z Percy'ego Jacksona (dobra na swój własny sposób dorasta), Rosie z Love, Rosie (Cecelia Ahern), Julia z Gorzkich Urodzin (Anna Casidy), Cassie, jak i wielu innych z Piątej Fali (Rick Yancey)... i tak dalej i dalej.


Tutaj pierwszy raz nominuję każdego kto ma ochotę wykonać ten tag, miłej zabawy!

poniedziałek, 27 lipca 2015

tommy przedstawia nie-tak-ważne-informacje



Jak we wczorajszym podsumowaniu tygodnia obiecywałam, że dziś pojawi się post z tego cyklu, tak i udało mi się dotrzymać obietnicy!

Yay!

Mam dla was z trzy informacje- jeśli można to tak nazwać. Może niektórzy z was, a tym bardziej fani, są zorientowani w tym fakcie, jednak to mnie nie powstrzyma przed dodaniem tego posta. Każdy ma prawo dowiedzieć się o nie-tak-ważnej-informacji ;)


Zacznijmy więc.






Opublikowana została nowa, filmowa okładka do drugiego tomu Więźnia Labiryntu, Prób Ognia
Wydawnictwo Papierowy Księżyc opublikowało ją na swoim fanpajdżu, gdzie wspomnieli o dacie wydania - 2 września

Moim zdaniem jest świetna! A waszym?











Do tego ostatnio (dokładniej trzy dni temu) został opublikowany drugi zwiastun ekranizacji tej powieści. 
Nie wiem, jak wy, ale ja naprawdę nie mogę się doczekać premiery.


cnjdnsjvnfjvnjdfnvjd


Oprócz tego pojawił się również drugi (a może pierwszy? Bo wcześniej chyba był teaser... nieważne) zwiastun Kosogłosa, przez co mam jeszcze większą chęć zasiąść na sali kinowej i już go obejrzeć.




To tyle. jeśli chodzi o nie-tak-ważne-informacje. Miejmy nadzieję, że niedługo pojawi się coś również wartego uwagi, a i nie-tak-ważnego :)


A wy również nie możecie się doczekać, którejś z tych premier?

niedziela, 26 lipca 2015

30 Książek w Wakacje - podsumowanie tygodnia #4


Kolejny tydzień wakacji już za nami. Czas niby płynie wolno, ale jednak pędzi przed siebie - nie mam zielonego pojęcia, jak to jest możliwe żeby coś pełzło wolno niczym żółw, a jednocześnie przemijało straszliwie szybko.

Wraz z końcem tygodnia nadchodzę do was z kolejnym podsumowaniem.
Ten tydzień był lepszy nie tylko, jeśli chodzi o czytelnictwo, ale i o recenzje.

Miałam wczoraj napisać dla was post z cyklu tommy przedstawia nie-tak-ważne-informacje, jednak jak widać skończyło się na "miałam". Miejmy nadzieję, że jutro dla was go napiszę z tą nie-tak-ważną-informacją.


W czwartym tygodniu od 20 lipca do 26 lipca udało mi się przeczytać siedem książek:


Przeczytane książki (7):
  1. Miasto Upadłych Aniołów - Cassandra Clare
  2. Dziennik Cwaniaczka. Szczyt Wszystkiego - Jeff Kinney
  3. Dziennik Cwaniaczka. Ubaw po pachy - Jeff Kinney
  4. Dziennik Cwaniaczka. Przykra Prawda - Jeff Kinney
  5. Dziennik Cwaniaczka. Biała Gorączka - Jeff Kinney
  6. Dziennik Cwaniaczka. Trzeci do pary - Jeff Kinney
  7. Dziennik Cwaniaczka. Zezowate Szczęście - Jeff Kinney


Zrecenzowane z tego grona (2):
  1. Dziennik Cwaniaczka. Rodrick Rządzi 
  2. Dziennik Cwaniaczka (3-8) 

Ile stron w takim razie przeczytałam?
224+224+224+224+224+224+432=1776


Najlepsza z tego grona:
  • Chyba nie ma najlepszej, moim zdaniem

Najgorsze z tego grona:
  • Tutaj podobnie, gdyby nie zakończenie Miasta Upadłych Aniołów, bym tutaj je wpisała 


Dastałam mnóstwo nominacji do różnych tagów i LBA, więc spodziewajcie się w tym tygodniu tego typu postów. Recenzji również nie zabraknie. Pojawi się również post do tommy przedstawia nie-tak-ważne-informacje. Mam również nadzieję, że pojawi się post trochę inny niż książkowy, ale to zobaczymy.

piątek, 24 lipca 2015

Dziennik Cwaniaczka (3-8)


Dziś przychodzę do was z trochę inną recenzją, albowiem połączyłam pozostałe tomy Dziennika
Cwaniaczka, które wcześniej można było przeczytać jako dwie osobne recenzje dla dwóch tomów. Teraz, jednak stwierdziłam, że nie ma sensu rozdzielać je, skoro można wlepić w jedną całość - po za tym cały czas pisałabym to samo. Więc zaczynajmy.
Tytuły każdego z tomów w odpowiedniej kolejności, jeśli kogoś to zainteresuje: Szczyt Wszystkiego, Ubaw po pachy, Przykre Prawda, Biała Gorączka, Trzeci do pary, Zezowate Szczęście. Autorem tego cyklu jest Jeff Kinney, a tłumaczeniem na język polski zajęły się Anna Nowak (tomy 3-4) i Joanna Wajs (tomy 5-8). Książki wydawane były w latach 2009-2013 przez wydawnictwo Amulet Books, w Polsce pojawiły się dzięki Nasza Księgarnia w latach 2009-2014.
Na podstawie Szczyt Wszystkiego i Ubaw po pachy powstał film, w role główne wcielili się Zachary Gordon, Robert Capron, Devon Bostick.


Greg Heffley zmaga się z milionami problemów. Najpierw ojciec pragnie, aby został prawdziwym mężczyzną i w tym celu ma zamiar wysłać go do szkoły wojskowej. Jego wakacje, które z pozoru miał spędzić spokojnie w zamkniętym pomieszczeniu grając na konsoli zostają przerwane.To zaczynają się problemy z dojrzewaniem oraz przyjaźnią. A to okropna śnieżyca odcina Heffley'ów od cywilizacji. To Greg zostaje kryminalistą. To zaczynają się problemy z balem walentynkowym, a to jego przyjaciel zostawia go dla dziewczyny.
Życie bohatera jest jednym wielkim pasmem różnych niefortunnych i przezabawnych sytuacji, z których nie zawsze wychodzi zwycięsko.

"Już zdecydowałem, że kiedy dorosnę, będę miał pracę, w której mężczyźnie nie każą latać w podkolanówkach." ~ DC. Trzeci do pary

Szczerze powiedziawszy bardzo trudno było zapisać opis dla pięciu różnych powieści, gdzie każda ma inny motyw przewodni. Lecz podejrzewam, że mniej więcej jest zrozumiały.
Dziennik Cwaniaczka, jak już wiecie, czyta się bardzo szybko. Dla mnie jedna część to była
godzinka, więc co chwila latałam do biblioteki po trzy tomy i te trzy tomy kończyłam jednego dnia. W ten sposób został mi tylko jeden, który niestety jeszcze nie został przez kogoś oddany.
Humor dominuje w tej serii, jednak dla mnie nie zawsze wszystko było zabawne, jednak co jakiś czas uśmiechałam się do książki. Komiksy zajmują większość stron, dzięki czemu przyjemnie się czyta i jednocześnie można sobie wszystko wyobrazić. Czcionka jest ogromna, więc dla młodszych czytelników nie skorych do czytania jest to istny raj.
Nic nie powtarza się w powieściach, jeden temat nie jest odwlekany przez kilka tomów. Jedynie niektóre pragnienia zostają te same, o których kilkakrotnie wspomina bohater. Każdy pomysł jest inny, przedstawia inny epizod z życia rodzinki Heffley'ów.

"Pewnie sądziła, że jeśli będzie mi regularnie puszczać muzykę poważną, wyda na świat nowego Mozarta" ~ DC. Trzeci do pary

Bohaterowie się nie zmieniają, jedynie dochodzą nowi i odchodzą.
Mogę was zapewnić, że nie czytając poprzednich części, możecie śmiało sięgnąć po np. czwarty tom. Wszystko zostanie zrozumiane i jasne, gdyż Greg przypomina niektóre wydarzenia z poprzednich tomów, jak na przykład kłótnia z Rowley'em.

"W dzieciństwie sam chciałem zostać pisarzem. Ale kiedy dzieliłem się z mamą swoimi pomysłami, gasiła mnie, mówiąc, że takie książki już powstały.
Zdałem sobie wtedy sprawę, że wszystkie dobre pomysły zostały zajęte, zanim jeszcze przyszedłem na świat." ~ DC. Biała Gorączka

Najzabawniejsze w tej serii jest to, że nie ma tutaj schematu idealnej rodzinki, synów, kolegów, przyjaciół, wszystko jest BARDZO zwyczajne. U każdego można się dopatrzeć wad. Można zauważyć, jak wielkim leniem jest Rodrick i jaki ma "wspaniały" talent - spanie niezależnie od tego czy jego materac pływa w czasie powodzi czy znika. Czy, jak Rowley został "pokrzywdzony" przez rodziców i ich nadmierną opiekę oraz chuchanie na wszystko.
Przez to wszystko książki nabierają swojego charakteru, który trudno gdziekolwiek indziej dojrzeć.

"Mama zawsze powtarza, że przyjaciele przychodzą i odchodzą, a rodzina nigdy cię nie opuści. Cóż, jeśli to prawda, mam przechlapane." ~ DC. Zezowate Szczęście

Podsumowując: Te pięć tomów to świetna przygoda dla tych, którzy chcą odpocząć od nieco bardziej wymagających lektur. Są idealne na wakacyjne dni, kiedy nic się nie chce oraz nie ma czasu w czasie wszystkich swoich zajęć.
Język jest prosty, nieskomplikowany, czcionka jest duża przez co bardzo szybko się czyta. Rysunki mimo iż nie są arcydziełami, urzekają i nadają serii rozpoznawalności. Sam pomysł połączenia dziennika i rysunków jest świetny, więc nic dziwnego, że wszystkie książki z cyklu utrzymują się na listach bestsellerów.
Każdy bohater jest charakterystyczny i nie trudno ich ze sobą pomylić, każdy ma swój charakter, nie zawsze zarysowany do końca - co można interpretować jako niepoznanie do końca osoby przez Grega.
Jeśli chodzi o film, to podobnie jak poprzednie są pełne humoru, trzymające się faktów z książek i dodające, co niego od siebie.





Warto dodać, że to już jest SETNY post na blogu!
Yay!
________________________________________
Te pięć tomów bierze udział w wyzwaniu 30 Książek w Wakacje

wtorek, 21 lipca 2015

My Little Pony Tag



Dziś przychodzę do was z ciekawym tagiem wymyślonym przez Isabel czyta. Bardzo dziękuję za nominację!



Apple Jack - Książka, w której bardzo ważne są więzi rodzinne

Teraz jedyne, co przychodzi mi do głowy to seria Percy'ego Jacksona, tam była ważna więź rodzinna. W końcu dla herosów ważne było, kto jest jakim boskim rodzicem oraz w czasie misji ważne było nie trafić na wroga swojego boskiego rodzica.


Pinkie Pie - Najzabawniejsza książka, jaką spotkałaś w całej swojej 'czytelniczej karierze'

Dziennik Cwaniaczka, pierwsza część tej serii była bardzo zabawna. Czasem wybuchałam głośnym śmiechem.
Tak to nic innego nie przychodzi mi do głowy. Może jeszcze ponownie Percy Jackson albo Nigdy w Życiu Katarzyny Grocholi.


Rarity - Książka z silną i niezależną bohaterką, która ma wielu adoratorów

Na myśl od razu przyszła mi Isabell z Darów Anioła. Ona miała wielu adoratorów i umawiała się z wieloma chłopcami, no i jest silna i niezależna. Zwinna oraz potrafi wyjść z kłopotów.
Teraz jeszcze pomyślałam o Teresie z Więźnia Labiryntu - na samym początku, gdy pojawiła się w Strefie na pewno Streferom zawróciła w głowach.


Fluttershy - Wspaniała książka, o której istnieniu wiedzą nieliczni

My książkowi blogerzy znamy wiele tytułów, więc was nie biorę pod uwagę. Z pewnością nikt z moim znajomych nie zna książki Pod Skrzydłami Matki Mroku autorstwa Kathrin Szczepanik, jest to wspaniała powieść. Mogę tutaj dorzucić trylogię o Wiktorii Biankowskiej  i Drugą Szansę Katarzyny Bereniki Miszczuk.


Twilight Sparks - Książka z postacią, która mogłaby zostać twoją przyjaciółką

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... 
Może z Blue z Króla Kruków? Annabeth z Percy'ego Jacksona


Spike - Książka z nieszczęśliwie zakochaną postacią

Simon z Darów Anioła, z pewnością, jego miłość do Clary z pewnością nigdy nie zostanie odwzajemniona. Podobnie jak Isabel mogę dodać Beletha z Ja, Diablica. Mogę dodać też dwóch bohaterów powieści Musimy coś zmienić, choć SPOILER i tak na końcu są razem. SPOILER


Rainbow Dash - Książka, do której masz największy sentyment

Pamiętnik Księżniczki, tak, denifitywnie, klamka zapadła. Dziękuję.


Kogo taguję?

 

poniedziałek, 20 lipca 2015

Dziennik Cwaniaczka. Rodrick Rządzi


W dzisiejszej recenzji przedstawię wam drugą część serii Dziennik Cwaniaczka pod tytułem Ridrick Rządzi. Autorem tej powieści jest Jeff Kinney, tłumaczeniem na język polski zajęła się Anna Nowak.
Książka została opublikowana przez wydawnictwo Amulet Books w lutym 2008 roku. U nas pojawiła się w lutym rok później dzięki wydawnictwu Nasza Księgarnia. Na podstawie powieści powstał film pod tym samym tytułem w marcu 2011 roku. W role główne wcielili się: Zachary Gordon, Devon Bostick, Robert Capron.


Wakacje dla Grega nie skończyły się dobrze. Jakby mógł z chęcią zapomniałby o tamtych wydarzeniach, zaczynając nowy rok szkolny od nowa. Jednak jego brat Rodrick nie prędko mu odpuści. Wie o jego sekrecie i nie zawaha się zaszantażować go tym faktem.
Tym sposobem Greg zostaje wmieszany w większość głupkowatych sytuacji, aby móc przetrwać. Brat chłopaka jest cwany, a Greg nie pozwoli, aby po raz kolejny jego dziennik trafił w niepowołane ręce.

"Chyba nikt ich nie nauczył, że dobrze wychowani ludzie dzwonią i uprzedzają innych o zmianie planów."

Co zachęciło mnie do sięgnięcia po tą serię? Jak zapewne wiecie z poprzedniej recenzji pierwszej części, był to film, a nawet konkretniej tej części. Leciał w telewizji i z nudów zaczęłam go oglądać z bratem (który nawiasem mówiąc jest wielkim fanem tej serii i długo mnie zachęcał do jej przeczytania). Film bardzo mi się spodobał, był śmieszny, komiczny. Wiedziałam, że będę musiała sięgnąć po książkę.
Jakie więc są moje odczucia po niej?
Była nieco mniej zabawniejsza od pierwszej. Film i książka się różnią, jednak nie bardzo. Wszystko jest podobne, jednak czytając książkę mniej się uśmiałam niż za pierwszym tomem (może to wina tego, że znałam żarty z ekranizacji?). Jednak to nie sprawia, że powieść traci urok.
Jest bardzo krótka, skończyłam ją czytać w godzinę, podobnie jak poprzednią. Jest w niej więcej komiksów i obrazków niż treści - opornym na czytanie bardzo się spodoba. Styl pisania przypomina chłopca, który w rzeczywistości mógł pisać pamiętnik, niektórym może się nie spodobać język jakim on się posługuje lub dziecinne żarty, lecz w moim odczuciu to wielka zaleta. Czego można się spodziewać po chłopcu chodzącym do gimnazjum?

"Zanim nazwiecie mnie złym kumplem, tylko dlatego, że dokuczałem Chiragowi, pozwólcie mi powiedzieć coś na moją obronę: jestem mniejszy od 95% ludzi w szkole, więc kiedy mam wybrać kogoś, komu mógłbym dokuczać, wybór jest ograniczony."

Podobnie, jak w pierwszym tomie, Greg niewiele dorósł. Nadal myśli o dostaniu się do księgi szkoły jako największy żartowniś, myśli o tym, że dziewczyny nie zwracają na niego uwagę oraz zastanawia się dlaczego nadal przyjaźni się z Rowley'em.
Rowley też niewiele się zmienił. Nadal ma umysł pięciolatka i cieszy się z zabawek lub bajek animowanych, które nie przystoi oglądać w gimnazjum. Bardzo lubię tę postać, która mimo takiego sposobu bycia jest lojalna Gregowi, a ten czasem naprawdę parszywie go szanuje.
Więcej pojawia się Rodricka, jednak nie tak wiele, jak w filmie, dlatego ubolewam troszkę. Zachowuje się, jak typowy starszy brat. Nie wchodź do mojego pokoju, nie dotykaj perkusji, nie, nie siedzisz z przodu, małpy nie gadają głupku. Tutaj w przeciwieństwie do ekranizacji nie chciał nawiązać kontaktu z bratem, by ten go nie sypnął, w książce bardziej go zaszantażował jego tajemnicą.

"Dzieciaki, których nazwiska zaczynają się na pierwsze litery alfabetu, są najczęściej wywoływane do tablicy i w efekcie wyrastają na najbystrzejsze."

Podsumowując: Powieść nie jest zła, jest skierowana bardziej do młodszych czytelników, którzy na pewno uśmieją się z niektórych żartów, które dla mnie wcale nie były śmieszne - co nie znaczy, że w ogóle się nie śmiałam.
Książka jest idealna na jeden wieczór lub na wyjście nad jeziorko, gdzie w przerwie między pływaniem, a opalaniem umili czas na godzinkę. Nie jest ona z pewnością stratą czasu, tutaj mogę was zapewnić.
Język jest nieskomplikowany, łatwy i szybko się go przez to czyta, a na dodatek obrazki i komiksy uprzyjemniają tą czynność. Warto też dodać jako ciekawostkę, że sam autor stworzył wszystkie rysunki.
Co jest zaś najważniejsze? Nie trzeba czytać poprzedniego tomu, by zrozumieć ten. Niektóre sprawy zostają przytoczone oraz szybko można się zorientować kto jest jaką komiksową postacią.
Ekranizacja nieco bardziej mnie się podobała, ją również bardzo wam polecam, jeśli nie jesteście przekonani do książki.




________________________________________
Książka bierze udział w wyzwaniu 30 Książek w Wakacje

niedziela, 19 lipca 2015

30 Książek w Wakacje - podsumowanie tygodnia #3



Trzeci tydzień już za mną i jeśli mam być szczera - jest niewiele lepszy niż poprzedni.

Miałam wielki problem, właściwie nadal mam, z rozpoczęciem czwartego tomu Darów Anioła. No nie potrafię się przemóc, nie wiem dlaczego.

W kolejnym tygodni pojawi się więcej recenzji, obiecują wam. Pierwsza już jutro.



W trzecim tygodniu od 13 lipca do 19 lipca udało mi się przeczytać trzy książki.



Przeczytane książki (3):
  1. Córka Dymu i Kości - Laini Taylor
  2. Pamiętnik Narkomanki - Barbara Rosiek
  3. Dziennik Cwaniaczka. Rodrick Rządzi - Jeff Knney

Zrecenzowane z tego grona (1):
  1. Harry Potter (1-7)

Właściwie z grona wyzwania, ale oki.


Ile stron w takim razie przeczytałam?
400+304+224=928


Najlepsza z tego grona:
  • Córka Dymu i Kości

Najgorsza z tego grona:
  • żadna nie była najgorsza.



Czuję na powrót chęć do pisania recenzji oraz czytania (wszystkie książki byle nie Dary Anioła, co się ze mną dzieje?). Niedługo będzie więcej bardziej ambitnych recenzji - a przynajmniej mam nadzieję. Jednak jaką napisałam była naprawdę okropna.

 
 

czwartek, 16 lipca 2015

Harry Potter (1-7)


Jeśli pojawią się jakiekolwiek spoilery przepraszam! Starałam się, jak mogłam!

Miejmy nadzieje, że dziś wena mi dopiszę i moja recenzja okaże się o wiele... lepsza. W dzisiejszej recenzji pragnę wam przedstawić serię, którą na pewno każdy z was zna. Jest to  Harry Potter autorstwa J. K. Rowling. Seria wydawana była w latach 1997-2007 przez wydawnictwo Bloomsbury. W Polsce powieści ukazywały się w latach 2000-2008 dzięki Media Rodzina. Tłumaczeniem zajął się Andrzej Polkowski.
Seria została zekranizowana, w role główne wcielili się: Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint.


Harry Potter mieszka w komórce pod schodami u swojego wujostwa, gdzie traktowany jest bardziej jak służący niż rodzina. Kiedy dochodzą jego jedenaste urodziny, sowy zaczynają dobijać się do domu wujostwa chłopca zostawiając dziwnie zaadresowane listy. Jednak wujek zakazuje mu jakiegokolwiek otwierać, czego konsekwencją jest spotkaniem się z wyrośniętym facetem, z gęstą brodą, przedstawiającego się jako Hagrid. Mówi mu, że jest czarodziejem, a te wszystkie listy to zaproszenie do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, gdzie ma rozpocząć naukę.
Z biegiem czasu Harry dowiaduje się o swojej przeszłości, o śmierci rodziców z rąk Lorda Voldemorta oraz o tym, co pozwoliło mu przeżyć. Dowiaduje się, że jest bardzo znany w świecie czarodziejów. A on sam musi się zmierzyć z największym wrogiem, który każdego roku się odradza na nowo.


Może nie uwierzycie, ale zanim przeczytałam całą serię przygód Chłopca, który przeżył. nigdy nie widziałam żadnego filmu. Jedynie urywki. Obiecałam sobie, że kiedyś przeczytam książki i dotrzymałam swojego postanowienia. Teraz zaś przeżywam załamanie emocjonalne po skończeniu serii i filmów.
Jest wiele opinii, niektórzy są ślepo zakochani (chyba się do nich zaliczam) oraz ci, którzy są przeciwko oraz nie rozumieją fenomenu (kiedyś się do nich zaliczałam, zanim zaczęłam czytać). Co ja czuję po przeczytaniu serii?
Z pewnością od pierwszych stron wciąga. Na początku rozpoczyna się dość... dziwnie. Jednak zaraz potem jesteśmy ciekawi, co dalej. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że autorka wprowadza nas w zupełnie nieznany świat. Świat magii, gdzie znajduje się tyle nowości o jakich wcześniej się nie pojawiło. Jest co poznawać i po prostu trudno jest oderwać się od tych książek, bo z każdym kolejnym tomem poznajemy coraz więcej tajemnic świata czarodziejów.

"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie." ~ HP i Czara Ognia
Pojawia się ogrom ważnych lub mniej ważnych postaci, jednak warto wspomnieć o tych głównych
oraz o tych, które skradły moje serduszko.
Najważniejszą w książce postacią jest oczywiście główny bohater - Harry Potter. Jest to chłopak oznaczony blizną po pamiętnym dniu, odważny i bohaterski. Oczywiście nie zabrakło mu też tych złych cech. Czasem zachowywał się arogancko i irytująco, kłamał i wytykał niektórym ich błędy. Później mamy Rona Weasley'a, jednego z wielu Weasley'ów, który nosi szaty po bracie i ma podręczniki po rodzeństwie. Żarłoczny, często zazdrosny o swojego bohatera, jednak... moim zdaniem trudno jest go nie polubić. Był on jedną z tych postaci, które darzę sympatią.
Kolejna ważna postać to Hermiona Granger. Czarodziejka, której rodzice nie posiadali zdolności magicznych. Jest nadzwyczaj mądra i to ona najczęściej sprawia, że żadne z ich trójki nie ginie w tragiczny sposób.
Mamy jeszcze wiele innych postaci, jak największy wróg szkolny Harry'ego - Draco. Irytował mnie z początku, jednak później uwielbiałam. To jest taka postać, która cię denerwuje, ale bez niej... to nie jest to samo.
Warto wspomnieć o Hagridzie, który często mnie rozśmieszał do łez swoim głupkowatym sposobem bycie.
Jeju za dużo tych ważnych postaci to wspomnienia, teraz ostatnia. Dyrektor Hogwartu Dumbledore. Wszechwiedzący oraz udzielający bardzo ważnych życiowych lekcji.


"Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości." ~ HP i Insygnia Śmierci

Więc kto najbardziej skradł moje serce?
Na pierwszy miejscu definitywnie znajdą się bliźniacy, Fred i George Weasley. Ludzie, ja ich ubóstwiam! Dlatego przeżyłam jeszcze większe załamanie po siódmym tomie - ci co czytali lub oglądali wiedzą o co chodzi. Kto łączy się ze mną w bólu?



"Nadchodzi czas, kiedy będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe." ~ HP i Zakon Feniksa

Podsumowując: Harry Potter mnie nie zawiódł, zamiast tego stał się kolejną moją ulubioną serią, do której nie raz i nie dwa będę wracać.
Styl pisania autorki nie jest ani trudny ani prosty, jest magiczny, a cała seria ma w sobie piękny przekaz. Sam pomysł jest niesamowicie złożony, a wszystko pasuje do siebie. Świat tych powieściach to taki w jakim mogłabym żyć. Wszystkie te magiczne stwory, przedmioty, nazwy i wszystko jest niesamowite, a najlepszą przygodą było przeczytanie tych siedmiu tomów oraz zatracenie się w fabule, znikając na kilka chwil z naszej szarej i burej rzeczywistości.
Co można powiedzieć o filmach? Bardzo podobały mi się pierwszy, drugi, trzeci oraz dwie ostatnie Insygnie Śmierci. Tamte trzy niestety nie były jakieś wspaniałe, lecz obejrzeć je można.






____________________________________________
HP Książe Półkrwi i Insygnia Śmierci biorą udział w wyzwaniu 30 Książek w Wakacje


wtorek, 14 lipca 2015

Koniec


W dzisiejszej recenzji przedstawię wam trzeci i ostatni tom trylogii Sen - na szczęście. Tytuł tej
powieści to Koniec, a autorką jest Lisa McMann. Książka została wydana w roku 2010 przez wydawnictwo Simon Pulse. W Polsce pojawiła się w roku 2010 dzięki wydawnictwu Amber. Tłumaczeniem zajęła się Agnieszka Jagodzińska.


Jane i Caleb postanawiają wyruszyć na wakacje, gdzie byliby wolni od ich pracy dla policji oraz wpadanie w cudze sny. Jednak dostają niepokojącą wiadomość odnośnie zaginionego i nigdy nie poznanego ojca Jane, który miał wypadek. Jak się okazuje miał on wiele sekretów, których nikt nie poznał. A Jane czeka kolejna dawka niebezpieczeństwa i trudnych decyzji do podjęcia.

"- O czym myślisz? - pyta Cabel.
- Poza tobą?
- Sprytne -śmieje się. - Tak, poza mną. Jeżeli jest to w ogóle możliwe."

Ludzie cały dzień myślałam nad tym jak opisać opis książki, to było naprawdę męczące i straszne, a i tak wyszło z tego misz masz. Musiałam posiłkować się opisem na lubimyczytać... Ugh..
Miejmy to za sobą.
Tutaj też mam zamiar narzekać na to samo, co w dwóch poprzednich częściach. Jedynym plusem całej tej trylogii jest szybkość czytania. Naprawdę, przelatuje się przez te strony z myślą: Proszę niech to się wreszcie skończy. A przynajmniej tak jest w moim odczuciu.
Język jest bardzo prosty, młodzieżowy i czasem to mnie aż raziło. Niektóre momenty w fabule były bardzo nieprawdopodobne, irytujące.

"Jesteśmy jak rodzina, Hannagan. Ja jestem twoją rodziną, a ty moją. Nie odzuca się rodziny..."

Co mogę powiedzieć o bohaterach?
Denerwowali mnie.
Tym bardziej Caleb i Jane, tym bardziej ona, robiąca problem z ich związku. Jeju... Dziewczyno ciesz się, że ktoś w ogóle cię zechciał, a nie narzekasz.
Ojciec Jane jest chyba przez większość książki nieprzytomny, ale nie pamiętam. Naprawdę. Czytałam tę trylogię rok temu i nic z niej nie pamiętam.

"Płacze z żalu za wszystkim, co mogło być."

Podumowując: To chyba najkrótsza i najbardziej okropna recenzja jaką kiedykolwiek napisałam na swoim blogu. Przepraszam, jednak ostatnio nie jestem w stanie napisać żadnej recenzji, a tym bardziej tak kiepskiej książki.
Również myślę, że bez sensu byłoby, gdybym musiała po raz trzeci powtórzyć to, co przy recenzji dwóch poprzednich tomów.
Bardzo, ale to bardzo żałuję zmarnowanego pomysłu i jedyne, co ratuje tę serię to... szybkie jej czytanie oraz małą ilość stron. Ewentualnie okładki i tytuły.
Szkoda, że się zawiodłam na tej trylogii.








________________________________
Bardzo przepraszam za tę recenzję, miejmy nadzieję, że kolejne, które pojawią się w tym tygodniu będą lepsze.


niedziela, 12 lipca 2015

30 Książek w Wakacje - podsumowanie tygodnia #2




Witam was w drugim tygodniu wakacji - a właściwie w jego zakończeniu, ale co tam.

Uprzedzam, że ten tydzień był naprawdę... niezbyt sprzyjający dla mnie na czytanie czy pisanie recenzji, więc zobaczmy w podsumowaniu, jak mi poszło.



W drugim tygodniu od 6 lipca do 12 lipca udało mi się przeczytać trzy książki.




Przeczytane książki (4):
  1. Musimy coś zmienić - Sandy Hall
  2. Harry Potter i Insygnia Śmierci - J. K. Rowling
  3. I wciąż ją kocham - Nicholas Sparks

Zrecenzowane z tego grona (0)


Ile stron w takim razie przeczytałam?
304+782+352=1438


Najlepsza z tych książek:
  •  Harry Potter i Insygnia Śmierci


Najgorsza z tych książek:
  • I wciąż ją kocham



Wynik ilościowo może ten sam, co wcześniej, jednak jak widać trochę gorzej. Nie wiem czym to jest spowodowane, może dlatego, że za bardzo przeżyłam ostatnią część Harry'ego Pottera? Możliwe.

W każdym razie miejmy nadzieję, że trzeci tydzień okaże się o wiele bardziej czytelniczy oraz nieco lepszy dla bloga, gdyż w tym tygodniu nie pojawiła się żadna recenzja. Pojawiły się dwa posty: jeden stosik i jedna nominacja do LBA. 
Słabiutko.


sobota, 11 lipca 2015

Stosik #2


Nadszedł wreszcie czas.
Po tak długo obiecywanym.
Aż dwa miesiące, chyba.
I po obietnicy w poprzednim poście.
Wreszcie nadszedł czas na...

STOSIK









Dobra teraz na poważnie.

Tak, jak obiecałam ostatnio - i dobrze, że to zrobiłam, bo zapewne nie byłoby tego stosika dziś. Przedstawię wam mój stosik lub prędzej bym powiedziała stos. Ostatnio po prostu byłam zawalona książkami (nie narzekam). 
Skąd ta powódź książkowa?
Moja ciocia pozbywała się książek i powiedziała, że jeśli chcę mogę przyjechać, gdy będą robić porządki i zabrać co chcę. To więc przyjechałam. Moja mama sądziła, że wybiorę sobie jedynie dwie, trzy książki, oczywiście wyszłam z kartonem pełnym książek.

Będę musiała znaleźć miejsce na półce, będę musiała znaleźć większą półkę.

Więc przedstawię wam część z tego kartonu, gdyż większość to książki typu Mitologia Grecka, Wilkołactwo czy jakieś coś o duchach. Wreszcie czuję się, jak w niebie mając coś takiego przy sobie.
Stwierdziłam, że może nie chcecie oglądać tego typu stosików książek, jednak jeśli chcecie to piszcie w komentarzu to zrobimy kolejny stosik YAY! 

Więc zaczynajmy!


 


Od góry:
  • Harry Potter i Kamień Filozoficzny - J. K. Rowling
  • Harry Potter i Komnata Tajemnic - J. K. Rowling
  • Harry Potter i Więzień Azkabanu - J. K. Rowling
  • Harry Potter i Czara Ognia - J. K. Rowling
  • Harry Potter i Zakon Feniksa - J. K. Rowling 
Wszystkie te są z "wielkiego kartonu", bardzo się cieszę, bo wreszcie mam swojego własnego Pottera i to w twardej okładce! Niestety brakuje mi dwóch ostatnich części, więc będę musiała się gdzieś porozglądać, by uzupełnić serię.







Od góry:
  • Ania z Zielonego Wzgórze - Lucy Maud Montgomery
  • Ania z Avonlea - Lucy Maud Montgomery
  • Ania na Uniwersytecie - Lucy Maud Montgomery
  • Wymarzony dom Ani - Lucy Maud Montgomery
  • Ania ze Złotego Brzegu - Lucy Maud Montgomery
  • Opowieści z Avonlea - Lucy Maud Montgomery
  • Pożegnanie z Avonlea - Lucy Maud Montgomery
Wydaję mi się, że tutaj brakuje niektórych części, ale nie wiem na pewno, może ktoś z was mi powie.
To również jest stosik z "wielkiego kartonu" i może wreszcie przeczytam do końca tę serię.






Od góry:
  • Zaczarowane życie - Diana Wynne Jones
  • Tydzień czarów - Diana Wynne Jones
To również z "wielkiego kartonu", szczerze powiedziawszy nie wiem dlaczego to wzięłam. Może dlatego, że to będzie coś podobnego do Harry'ego Pottera (dlaczego śmieje się z tego napisu z tyłu "HOTTER THAN POTTER"?). Jednak to się zobaczy.











Od góry:
  • Pachnidło - Patrick Suskind - dostałam od mamy.
  • Kiedy byłem dziełem sztuki - Eric-Emmanuel Schmitt - też od mamy.
  • Musimy coś zmienić - Sandy Hall - dostałam jako nagrodę za ukończenie klasy ze świadectwem z paskiem.
  • Will Grayson, Will Grayson - John Green, David Levithan - z promocji z biedronki.
  • Galop '44 - Monika Kowaliczko-Szumowska - nagroda dodatkowa z konkursu u Karmelowe Czytadła. Dziękuję!
  • Pod Skrzydłami Matki Mroku - Kathrin Szczepanik - jak wiecie, tę książkę otrzymałam dzięki współpracy z autorką. Dziękuję za możliwość jej przeczytania!
  • Biała Masajka - Corinne Hofmann - od mamy.



Jeszcze muszę dodać Pamiętnik Narkomanki Barbary Rosiek - oczywiście nie zrobiłam zdjęcia.



Więc ludzie to tyle, jeśli chodzi o mój stosik.
Do zobaczenia w kolejnym poście :)


wtorek, 7 lipca 2015

Liebster Blog Award #7





Dawno nie byłam nominowana do Liebster Blog Award, jeśli mam być szczera. Jednak ta chwila znów nadeszła.

W tym tygodniu mam dla was jedną niespodziankę i mam nadzieje, że jak tutaj o tym napiszę to się nie wywinę żadnym "ale nie teraz, bo coś tam coś". Dlatego oczekujcie czegoś jeszcze w tym tygodniu. Może się domyślacie, co to będzie.


Dziękuję za nominację do LBA Oli Z!



Więc zaczynajmy zabawę!


1. Jak zaczęła się twoja przygoda z blogowaniem?

Moja przygoda z blogowaniem zaczęła się dwa lata temu, miałam swój pierwszy blog na onecie i pisałam opowiadania. Jeju! Jak to było dawno!


2. W świecie, z której książki najbardziej nie chciałabyś żyć?

W dość nietypowe pytanie. Zazwyczaj jest W KTÓRYM  CHCIAŁABYŚ ŻYĆ, a nie w NIE CHCIAŁABYŚ. Muszę się nad tym zastanowić....
Myślę, że z pewnością nie chciałabym żyć w Kapitolu, tak definitywnie. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.


3. Jak myślisz, co można zrobić, czy (a nie by?) czytelnictwo w Polsce wzrosło?

Przede wszystkim zmienić lektury, chociażby w podstawówce, gdzie dzieci dopiero zaczynają czytać. Ważne, aby nie zraziły się do czytania. Jeśli wybrano, by lektury współczesnych autorów, których książki są świetne (nie wiem np Harry Potter czy może Dziennik Cwaniaczka lub cokolwiek innego). Wtedy dzieci ciągnęłoby do tego bardziej.
Również mogę dodać, że ważne jest, by dzieciom w oddziale przedszkolnym czytano. Aby nauczyciel czytał dzieciom. Bo to naprawdę wpływa na dzieci. Wszystko, co teraz lubimy korzeni się już w dzieciństwie.


4. Czy oglądasz booktuberów na youtubie? Jeśli, tak to jakich?

Zazwyczaj nie oglądam, oglądam jedynie tych, którzy udostępniają na blogach filmiki. Z tego, co wiem to oglądam Patiopeję i  Sophie Di Angelo.


5. Po książki z jakiego gatunku sięgasz najrzadziej?

Definitywnie romanse, kryminały i horrory. 
Nie wiem dlaczego, to pewnie ma związek z tym, że mam fazę na fantastykę i dystopie.


6. Co, oprócz czytania, lubisz robić w wolnym czasie?

W wolnym czasie lubię prowadzić bloga (wow! To takie odkrywcze, brawo Maja!), pisać coś swojego do szuflady. Lubię spotykać się z przyjaciółkami, jeździć na rowerze, a zimą chodzić na lodowisko, by pojeździć na łyżwach.
Czasami też co nieco rysuję lub maluję.


7. Jaką magiczną moc chciałabyś mieć, gdyby była taka możliwość?

Nienawidzę tego typu pytań, bo nie wiem na co się zdecydować. Jestem bardzo niezdecydowanym człowiekiem na świecie.
Dobra odpowiem, odpowiem!
Najbardziej podoba mi się telekineza, możliwość przenoszenia przedmiotów siłą umysłu, musi być świetne.


8. Czy oglądasz seriale, a jeśli tak, to jakie?

Oczywiście, że oglądam!
Chyba już to wiecie, ale oglądam Supernatural, który jest moją nową obsesją.


Oprócz tego oglądałam kiedyś Gotowe na Wszystko, które niestety się skończyły. Aktualnie oglądam Teen Wolf, iZombie, Once upon a time. Lecz w planach mam milion innych seriali do obejrzenia!




9. Jaki gatunek filmu jest twoim ulubionym?

Trudno powiedzieć.
Oglądam różne filmy nie zważając na gatunek. Jednak tutaj muszę was zaskoczyć. Nie przepadam za filmami fantasy, mimo iż książki uwielbiam. Jest niewiele filmów fantasy, które lubię.
Jednak, co najczęściej oglądam? Hm... ekranizacje książek z pewnością. Myślę, że najczęściej musicale, thrillery, thrillery psychologiczne i filmy z superbohaterami.


10. Gdyby była możliwość spełnienia jednego nierealnego marzenia, to co to by było w twoim przypadku?

Wow! Świetne pytanie! Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Hm... jeju naprawdę nie wiem...
Em...
Eh...
Ehe...
Może chciałabym móc przenosić się do różnych światów, to znaczy do światów fantastycznych. Z książek, seriali, filmów. Jej, chyba to jest jedno moje nierealne marzenie.


11. W jakim miejscu najchętniej czytasz?

W pokoju mojego brata na pufie.
Jednak jeśli mam być szczera to czytam wszędzie.



Jej i koniec, teraz pora, abym i ja kogoś nominowała i napisała pytanie.

Więc nominuję:


A i oto pytania dla was:
1. Jaki ma tytuł książka, która jest dla ciebie ważna, którą masz wielką ochotę przeczytać znów po raz pierwszy?
2. Ulubione trio z jakiejś powieści lub serialu (podaj też tytuł).
3. Masz okazję napisać książkę, możliwości masz nieograniczone. Możesz wybrać gatunek w jakim piszesz, masz wszystko, co dostarczy ci potrzebnej wiedzy (np. mitologie grecką, gdy piszesz o jakimś potworze). Jaka byłaby fabuła tej książki? O czym, by była?
4. Jaką piosenkę najczęściej słuchacie?
5. Jeśli byś stała się jakimś potworem, stworem (np. wilkołak, wampir) to czym, byś wolała zostać?
6. Najlepsza twoja zdaniem piosenka Disneya?
7. Jaką książkę czytasz aktualnie?
8. Z jaką bohaterką książkową lub serialową chciałabyś się zamienić miejscami?
9. Znajdujecie złotą rybkę na bezludnej wyspie, gdzie utknęliście, możecie poprosić o wszystko, oprócz bezpośredniego powrotu do domu oraz nieskończonej ilości życzeń. O co prosisz?
10. W którym domie z Hogwartu chciałabyś być?
11. Jaki tytuł ma bajka, na której płakałaś?


niedziela, 5 lipca 2015

30 Książek w Wakacje - podsumowanie tygodnia #1



Witam was po pierwszym tygodniu wakacji!

Jeśli mam być szczera ten post miał się pojawić w sobotę, jednak wyszło, jak wyszło. Myślę, że niedziela jest odpowiednim dniem na wszelkie podsumowania. Dlatego niedziela będzie dniem podsumowań tego oto wyzwania, o którym wspomniałam w poprzednim poście.

Dlatego bez zbędnego już przedłużania, zacznę podsumowanie.


Udało mi się przez pierwszy tydzień od 27 czerwca do 5 lipca przeczytać trzy książki.


Przeczytane książki (3):
  1. Miasto Szkła - Cassandra Clare
  2. Sto imion - Cecelia Ahern
  3. Harry Potter i Książę Półkrwi - J. K. Rowling


Zrecenzowane z tego grona (2):
  1. Miasto Kości - Cassandre Clare (wraz z dwoma poprzednimi tomami razem)
  2. Sto imion - Cecelia Ahern


Ile stron w takim razie przeczytałam?
556+448+704=1708


Najlepsza z tych książek:
  • Sto imion
  • Harry Potter i Książę Półkrwi


Najgorsza z tych książek:
  • Może nie najgorsza, jednak nieco zawiodła moje oczekiwania - Miasto Szkła



Myślę, że jak na pierwszy tydzień taki wynik nie jest zły. Tym bardziej, że przeczytałam... dość opasłe tomiska, jakbym mogła tak rzec. Każdy był powyżej trzystu stron, a nawet czterystu i jestem dość dumna z siebie, że udało mi się przeczytać tyle stron w ciągu tygodnia!


To, by było na tyle, jeśli chodzi o podsumowanie.
Nadal brakuje jakiegoś obrazka, wiem, powinnam go zrobić. 


środa, 1 lipca 2015

Podsumowanie miesiąca - czerwiec





Jak szybko to minęło!
Jeszcze niedawno robiłam podsumowanie maja, a teraz przyszedł czas na podsumowanie czerwca! Niestety nie udało mi się wykonać kilka swoich własnych obietnic - jak na przykład zrobienia stosiku, ale to mały szczegół. Miejmy nadzieje, że w lipcu mi się uda.
Obym nie mówiła tak, co miesiąc.

Co się takiego wydarzyło w czerwcu?
Otóż zakończyłam naukę w gimnazjum (yay z paseczkiem na świadectwie) i teraz z niecierpliwością czekam na listę osób zakwalifikowanych do szkół. Nareszcie koniec z nauką, a co za tym idzie większa chęć na pisanie i czytanie, bo przyznam się, że czerwiec nie był moim miesiącem.


Dobra przejdźmy do drugiej części, a bardziej zanudzę was na koniec.



Przeczytane książki (5):
  1. Miasto Popiołów - Cassandra Clare
  2. Król Kruków - Maggie Stiefvater
  3. Pod Skrzydłami Matki Mroku - Kathrin Szczepanik
  4. Miasto Szkła - Cassandra Clare
  5. Sto imion - Cecelia Ahern
+ 66 stron Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi (J.K. Rowling)


Napisane recenzje (9):
  1. Nigdy w życiu! - Katarzyna Grochola
  2. Ja, anielica - Katarzyna Berenika Miszczuk
  3. Requiem - Lauren Oliver
  4. Rozważna i Romantyczna - Jane Austen
  5. Wilczyca - Katarzyna Berenika Miszczuk
  6. Pod Skrzydłami Matki Mroku - Kathrin Szczepanik
  7. Córki Marionetek - Marie Ernestam
  8. Dary Anioła, tom: I, II, III - Cassandre Clare
  9. Sto imion - Cecelia Ahern


Ilość przeczytanych stron: 2300+66 (2366)
Liczba stron na dzień: w przybliżeniu 79 stron


Najlepsza/e przeczytana/e książka/i:
  • Król Kruków
  • Sto imion
  • Pod Skrzydłami Matki Mroku
Najgorsza/e przeczytana/e książka/i:
  • w tym miesiącu nie miałam jakiejś najgorszej książki



Najdłużej czytana:
  • Miasto Szkła
Najkrócej czytana:
  • Sto imion



Teraz, co wydarzyło się na blogu?
Nawiązałam współpracę z autorką książki Pod Skrzydłami Matki Mroku, dzięki której miałam okazję przeczytać tę powieść i nie żałuję, książka jest niesamowita. Raz jeszcze dziękuję Kathrin Szczepanik!

Od zeszłego miesiąca doszło was tutaj dziesięciu obserwujących - wow! Również dużo nabiliście mi wyświetleń, naprawdę wam dziękuję za to, że jesteście!



Co jest jeszcze nowego?
Był już o tym osobny post, jednak pozwolę sobie tutaj jeszcze raz napisać. Wzięłam udział w wyzwaniu 30 Książek w Wakacje. Pojawiła się zakładka, półka na lubimyczytać i już dwie pierwsze książki mam za sobą. Zobaczymy, co będzie z tym wyzwaniem oraz czy mi się uda.

Myślę, że chyba o wszystkim, co powinnam wspomniałam....
A nie! Przypomniało mi się!
Wygrałam jedną z dodatkowych nagród w konkursie u Karmelowe Czytadła! Dziękuję za książkę! Mam nadzieję, że w wakacje uda mi się ją przeczytać i zrecenzować.


Jakie mam plany?
Mam zamiar dodać więcej postów okołoksiążkowych, o czym w tamtym miesiącu też wspomniałam... Mniejsza, w każdym razie dodam je w swoim czasie i myślę nad nimi. Oby pojawiły się w lipcu, kiedy będę miała czas - wykonam może też do nich bannery, miło by było hahaha.


To, by było na tyle.
Dziękuję wam za uwagę i za to, że odwiedzacie mojego bloga!